Ziobro: traktują Krauzego jak ekskluzywnego klienta
Ziobro krytykuje prokuraturę za ukrywanie informacji o przesłuchaniu Krauzego
Brak informacji o przesłuchaniu Ryszarda
Krauzego świadczy o nowych standardach wprowadzonych przez
prokuraturę, którą kieruje prokurator generalny Zbigniew
Ćwiąkalski. Są podziały na równych i równiejszych, a Krauze to
ekskluzywny klient - tak były minister sprawiedliwości Zbigniew
Ziobro komentuje w "Dzienniku" ujawnienie dopiero teraz informacji
o przesłuchaniu Krauzego.
28.12.2007 | aktual.: 28.12.2007 05:24
Zdaniem Ziobry, prokuratura ma obowiązek informowania o sprawach, które w szczególny sposób interesują opinię publiczną. Tu ten obowiązek złamano. Trudno wyobrazić sobie historię, która bardziej skupiałaby uwagę Polaków niż sprawa przecieku informacji o akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa.
Pytany o fakt zwłoki prokuratorów w ujawnianiu informacji o postawieniu zarzutów Krauzemu, Ziobro powiada, że rodzi to podejrzenia, iż prokuratura dzieli osoby podejrzane na równych i równiejszych. Wygląda na to, że Ryszard K. jest traktowany przez apolityczną prokuraturę niby ekskluzywny klient. W opinii publicznej może wytworzyć się przekonanie, że ma on prawo do luksusowej obsługi łącznie z ukrywaniem przed mediami informacji o postawieniu mu zarzutów. To jak w eleganckim hotelu, w którym luksusowi klienci mają luksusowe warunki. Przypominam tylko, że prokuratura to nie hotel. Tym właśnie prokuratorzy różnią się od obsługi dobrych hoteli, że nie są od spełniania oczekiwań i fanaberii - mówi rozmówca "Dziennika".
Jego zdaniem, prokuratura ma po pierwsze działać zgodnie z prawem. Po drugie traktować wszystkich równo. Po trzecie, gdy sprawa interesuje opinię publiczną, informować o niej niezwłocznie. Nie chodzi o podawanie informacji o przesłuchaniu przed samym przesłuchaniem. Jednak po fakcie powinno to zostać ujawnione. A skoro zostało upublicznione po tygodniu, i to dopiero gdy "Dziennik" zadał oficjalne pytanie, świadczy to tylko o nowych standardach wprowadzonych przez prokuraturę, którą kieruje prokurator generalny, mecenas Zbigniew Ćwiąkalski.
Myśmy traktowali wszystkie sprawy tak samo. Jeśli były w zainteresowaniu opinii publicznej informowaliśmy o tym media, niczego nie ukrywając - konkluduje rozmówca "Dziennika". (PAP)