Na nagraniu widać kobietę czekającą na metro. Stoi na peronie przed żółtą linią bezpieczeństwa. Nagle 52-latka mdleje i upada głową na tory. Nieruchomo leży na szynach.
Będące na stacji przypadkowe osoby, próbują sprowadzić pomoc. Widać mężczyznę, który biegnie z drugiego końca peronu. Jest nim 39-letni policjant. Skacze na szyny i pędzi wzdłuż peronu do poszkodowanej kobiety.
Kilka sekund po upadku kobiety z tunelu wyłaniają się światła nadjeżdżającego pociągu. Ludzie gorączkowo machają rękami, aby zwrócić uwagę maszynisty. W tym czasie policjant podaje nieprzytomną kobietę ludziom będącym na przeciwległej platformie. Sam opuszcza torowisko tuż przed wjazdem metra.