Zbrojeniówka atakuje w Iraku
Grupa Bumar szykuje się do podpisania umowy
na dostawę broni dla nowej armii irackie. Wartość kontraktu w
pierwszym etapie sięgnie 20 mln dolarów. Polscy przedsiębiorcy
ogłosili to w poniedziałek wspólnie z przedstawicielami irackiego
resortu obrony podczas targów zbrojeniowych w Kielcach. Trwają
ostatnie negocjacje w tej sprawie - ujawnia "Trybuna".
Interesuje nas głównie broń lekka i średnia, przede wszystkim pistolety oraz karabinki w systemie Kałasznikowa wraz z amunicją - powiedział "Trybunie" zastępca irackiego ministra obrony Ziad Cattan. Nie chciał ujawnić liczby zamawianych przez Irak sztuk broni. Zapewnił jednak, że w grę wchodzą trzy tysiące. - Bumar ma to, czego potrzebujemy. Jesteśmy zainteresowani też modernizacją naszych czołgów T-72. Rozmowy w tej sprawie już rozpoczęliśmy - dodał. Cattan podkreślił także, że bardzo wysoko ocenia to, co robią Polacy w jego kraju. Potrzebujemy was. Dopóki nasz kraj nie jest ustabilizowany - zapewnił.
Prezes grupy Bumar Roman Baczyński liczy na to, że dostawy do Iraku rozpoczną się w tym roku. Rozmowy są trudne, ale konkretne, zmierzają do tego, by zawrzeć kontrakt - powiedział szef Bumaru podczas kieleckich targów zbrojeniowych. (PAP)
