Zatrzymano matkę dziewczynki porzuconej na Dworcu Centralnym
Matka dziewczynki, znalezionej w sobotę na
warszawskim Dworcu Centralnym, została zatrzymana przez policję w
Sopocie - poinformował rzecznik komendanta stołecznego policji
Mariusz Sokołowski.
20.04.2006 | aktual.: 20.04.2006 20:49
Jak powiedział, stołeczni policjanci ustalili, że kobieta może przebywać w Sopocie, a tamtejsi funkcjonariusze, dzięki przekazanym im informacjom, zatrzymali ją w czwartek ok. godz. 17.
Andrzej Tewiel z policji w Sopocie powiedział, że 23-letnią Magdalenę Ż. zatrzymali funkcjonariusze patrolujący dworzec. Kobieta była trzeźwa. Na razie nie rozmawiano z nią na temat pozostawienia dziewczynki. W piątek kobieta zostanie przewieziona przez stołecznych policjantów do Warszawy i przesłuchana- dodał Sokołowski.
W sobotę ok. godz. 11 do policjantów patrolujących Dworzec Centralny podszedł mężczyzna, który poinformował, że na północnej galerii dworca, przy wyjściu od strony ulicy Emilii Plater, zauważył ok. 2-letnią dziewczynkę bez opieki. Policjanci zaopiekowali się dzieckiem; zabrali je na komisariat. Mimo poszukiwań i podawanych przez radiowęzeł komunikatów, nikt po dziecko się nie zgłosił. Do dziewczynki wezwano lekarza, a później przewieziono ją do Domu Małego Dziecka przy ul. Nowogrodzkiej.
Rysopis dziewczynki i jej zdjęcia przekazano mediom. Po jednym z programów telewizyjnych w poniedziałek na policję zgłosili się dziadkowie Marzenki, którzy na okres świąteczny wyjechali z Warszawy. Złożyli oni wniosek o przyznanie im opieki nad dziewczynką i wydział rodzinny i nieletnich Sądu Rejonowego Warszawa-Wola przekazał im dziecko tymczasowo. Zostanie bowiem przeprowadzone postępowanie w sprawie odebrania praw rodzicielskich jej rodzicom (wszczęte z urzędu) i utworzenia rodziny zastępczej przez dziadków.
Na razie nie wiadomo dlaczego matka zostawiła dziewczynkę na dworcu. Jeśli potwierdzi się, że ją porzuciła, grozi jej do trzech lat więzienia.