Na miejsce zdarzenia najpierw przyjechała karetka pogotowia, a później straż pożarna. "W momencie, gdy na miejsce przyjechali strażacy, ratownicy pogotowia ratunkowego pomocy udzielali mężczyźnie. W mieszkaniu znajdowały się jeszcze trzy osoby: dwójka dzieci razem z kobietą. W pewnym momencie kobieta także zaczęła źle się czuć" - powiedział Marcin Betleja z podkarpackiej straży pożarnej.
Pozostałym mieszkańcom bloku zalecono natychmiastowe przewietrzenie mieszkań, ponieważ na klatce schodowej wykryto niewielkie ilości toksycznego gazu. Na razie nie wiadomo co było jego źródłem. Trwa ustalanie okoliczności.
źródło: RMF