W Dąbrówce Wielkopolskiej, niewielkiej miejscowości w powiecie świebodzińskim, od dwóch lat właśnie w czasie dorocznej "kolędy", pod nieobecność księdza, ktoś włamywał się na plebanię i kradł nieduże sumy pieniędzy.
Gospodyni proboszcza i jej koleżanka postanowiły w końcu położyć temu kres i złapać rabusia. W piątek, kiedy ksiądz wyszedł na "kolędę", zamknęły drzwi plebanii i pogasiły światła. Okazało się, że na złodziei nie musiały długo czekać.
Kiedy do pomieszczenia, gdzie kobiety się zaczaiły, weszło trzech nastolatków, obie panie wkroczyły do akcji, czym całkowicie zaskoczyły młodych ludzi. Podczas szamotaniny dwóm rabusiom udało się uciec przez okno w piwnicy. Jeden miał pecha - kobiety obezwładniły go, a z plebani zabrała go powiadomiona przez nie policja.
Kulesza powiedział, że ustalenie personaliów nastolatków, którzy uciekli, to już tylko kwestia czasu. Dodał, że z uwagi na wiek sprawców sprawa zakończy się dla nich pouczeniem i powiadomieniem rodziców bądź opiekunów, którzy "sami powinni wyciągnąć stosowne konsekwencje wobec swoich podopiecznych".