PolskaZaginieni to zwykle uciekinierzy

Zaginieni to zwykle uciekinierzy

W Warszawie zaginęło w tym roku 185 osób.
Najwięcej zgłoszeń policjanci mieli na Pradze Północ i Ochocie -
informuje "Życie Warszawy".

30.03.2005 | aktual.: 30.03.2005 06:26

Jak wynika z policyjnego raportu w stolicy najczęściej zgłaszane są zaginięcia młodzieży w wieku 15-17 lat oraz dorosłych po pięćdziesiątce. Dlaczego akurat te osoby nagle znikają? - Ludzie młodzi uciekają, gdy wejdą w konflikt z rodziną. Natomiast wśród zaginionych osób starszych, często mamy do czynienia z ludźmi cierpiącymi na zaniki pamięci - mówią stołeczni policjanci.

Najwięcej zgłoszeń policjanci odnotowali na Ochocie - 48 przypadków i Pradze Północ - 41. - U nas ponad 40% zaginionych to niepełnoletni. Są to głównie uciekinierzy z domów. Na Pradze jest wiele rodzin patologicznych i stąd problem - mówią funkcjonariusze z komendy przy ul. Cyryla i Metodego.

Ochota jest wyjątkowa. Tam oprócz młodzieży i staruszków znikają bardzo często mężczyźni w średnim wieku. - Najprawdopodobniej wychodzą i nie wracają do domów, dlatego że w rodzinach dochodzi do nieporozumień, w pracy mają problemy. Uciekają przed zmartwieniami. Powodem może być także choroba alkoholowa - mówi nadkom. Artur Zakrzewski, zastępca komendanta ochockiej policji.

W ubiegłym roku w Warszawie było poszukiwanych 955 osób, dwa lata wcześniej - 1060. Odnajduje się zazwyczaj 70 proc. z nich. Najmniej osób ginie na Bielanach i Żoliborzu - w tym roku zgłoszono w sumie siedem osób. Jak mówią policjanci, nieodnalezieni rzadko są ofiarami przestępstw. Po prostu zniknęli i nie natknęli się na patrol, który by ich wylegitymował. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)