Data i miejsce ćwiczeń nie są jeszcze znane. Wiadomo jedynie, że odbędą się na jednej z małopolskich ferm lub kurników. Jedno jest pewne: trzeba będzie poświęcić - czyli zagazować dwutlenkiem węgla - zamknięte w kurniku żywe kury.
Służby weterynaryjne przekonują, że to smutna konieczność, a los tych ptaków i tak był przesądzony, gdyż miały trafić do ubojni. Ćwiczenia mają przygotować hodowców i weterynarzy na moment, kiedy od dzikich ptaków zarażą się hodowlane.
Argumentów tych nie przyjmują do wiadomości obrońcy praw zwierząt. Protest zapowiada stowarzyszenie "Empatia".
