Zaczęło się. W obozie PiS obrzucają się błotem po porażce
Przed wyborami Norbert Maliszewski, szef Rządowego Centrum Analiz sugerował, że PiS ma szansę rządzić dalej i wystarczy 8 mln głosów. Prognozy okazały się nietrafione, co wypomniał mu teraz Paweł Rybicki - odpowiedzialny niegdyś za kampanię Andrzeja Dudy. W mediach społecznościowych zaczęło się publiczne rozliczanie porażki.
PiS "ma szansę, by rządzić dalej", mówił przed wyborami szef Rządowego Centrum Analiz, Norbert Maliszewski. Jak oceniał, celem partii jest, aby 8 mln "patriotów" poszło do urn.
W poniedziałek natomiast w wywiadzie dla Programu 1 Polskiego Radia szacował, że "wynik ostateczny wyborów będzie bliski wynikowi late poll". Dodał też, że ewentualne negocjacje wśród ugrupowań opozycyjnych nie będą proste, a dla PiS kluczowy jest zwłaszcza wynik Trzeciej Drogi.
Wynik wyborczy okazał się daleki od marzeń, a wypowiedzi Maliszewskiego przypomniał na Twitterze Paweł Rybicki, który odpowiadał niegdyś za kampanię Andrzeja Dudy w serwisach społecznościowych.
"Nie jest tajemnicą, że Maliszewski promował się na wielkiego eksperta i twórcę rządowych strategii. Może więc wyjaśni nam, czemu nie przewidział w minimalnym stopniu tego, co się wydarzyło? A może - znając jego liczne wypowiedzi sprzed lat (ale nie tak dawnych lat), Maliszewskiemu bynajmniej nie zależało na dobrym wyniku PiS?" - grzmi Rybicki, podkreślając, że PiS nie zdobył 8 mln głosów, a jedynie 7,5 mln.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maliszewski szybko zareagował na post Rybickiego, oświadczając, że "kierownictwo (partii - przyp. red.) otrzymało wiele notatek alertowych na temat zagrożenia powtórką sytuacji z 2007 roku (i to wiele w ciągu ostatniego miesiąca)", ale "takich rzeczy nie pisze się publicznie". Szef Rządowego Centrum Analiz przypomniał w ten sposób o porażce PiS i przejęciu władzy przez Platformę Obywatelską.
W odpowiedzi Rybicki oskarżył Maliszewskiego o przylgnięcie do partii po latach krytyki. "Norbert, przestań w końcu używać 'my', nie jesteś żadnym naszym obozem, tylko człowiekiem, który przykleił się do władzy PiS po tym, jak przez wiele lat PiS krytykował. Nie ty jeden, niestety, i stąd między innym obecna sytuacja. Idź już sobie i daj nam spokój" - napisał Rybicki.
Źródło: Twitter, WP Wiadomości