Gen. Kukuła na celowniku prokuratury. W tle nieruchomość za miliony
Prokuratura Okręgowa w Krakowie rozpoczęła śledztwo dotyczące szefa sztabu generalnego Wojska Polskiego Wiesława Kukuły oraz kilku innych wysokich rangą oficerów. Chodzi o zakup siedziby dla "terytorialsów" w Nowym Sączu, którą wojsko kupiło za trzykrotność rzeczywistej wartości - ustalili dziennikarze tvn24.pl. O sprawie jako pierwsi informowali dziennikarze Wirtualnej Polski.
Co musisz wiedzieć?
- Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo dotyczące zakupu siedziby dla Wojsk Obrony Terytorialnej w Nowym Sączu, który mógł być przeprowadzony za trzykrotnie wyższą kwotę niż rzeczywista wartość.
- Krajowa Administracja Skarbowa złożyła blisko sto zawiadomień do prokuratury, w tym dotyczące tej transakcji, wskazując na możliwość popełnienia przestępstw z trzech artykułów Kodeksu karnego.
- Wśród podejrzanych są m.in. były wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz oraz generał Wiesław Kukuła, a także siedmiu innych oficerów.
Śledztwo prokuratury
Prokuratura Okręgowa w Krakowie bada sprawę zakupu siedziby dla Wojsk Obrony Terytorialnej w Nowym Sączu. Transakcja, która miała miejsce w 2023 roku, wzbudziła podejrzenia, gdyż wojsko zapłaciło za nieruchomość trzykrotnie więcej niż jej wartość rynkowa. Śledztwo dotyczy możliwości popełnienia przestępstw związanych z wyrządzeniem szkody w obrocie gospodarczym oraz nieumyślnym przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Guma w końcu pęknie". Ekspert o tym, jak może dojść do upadku Putina
Wśród osób, które znalazły się pod lupą prokuratury, są szef sztabu seneralnego Wojska Polskiego Wiesław Kukuła oraz były wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz, obecnie senator PiS.
Oprócz nich, śledztwo obejmuje siedmiu innych wysokich rangą oficerów związanych z logistyką Wojska Polskiego, Wojsk Obrony Terytorialnej i Ministerstwa Obrony Narodowej.
Trzykrotnie przepłacili za siedzibę WOT
Krajowa Administracja Skarbowa, która przeprowadziła audyt, wskazała na możliwość ujawnienia informacji niejawnych w związku z wykonywaną funkcją. Audytorzy podejrzewają, że mogło dojść do naruszenia przepisów dotyczących ochrony informacji zastrzeżonych lub poufnych, co mogło narazić na szkodę prawnie chroniony interes. Prokuratura ma zbadać, czy doszło do ujawnienia takich informacji przez osoby zaangażowane w transakcję.
O podejrzanych okolicznościach kupna siedziby dla WOT w Nowym Sączu jako pierwsi poinformowali dziennikarze Wirtualnej Polski. Pod koniec 2023 roku wojsko kupiło dla "terytorialsów" nieruchomość od prywatnego przedsiębiorcy za około 17 milionów złotych, podczas gdy ta sama nieruchomość wcześniej była wystawiona przez syndyka na licytacjach i można ją było kup trzykrotnie taniej.
Choć od transakcji minął ponad rok, to baza dla "terytorialsów" nadal na tym terenie nie powstała. Jak ustalił dziennikarz tvn24.pl, wojsko nawet nie rozpoczęło remontu, nie przystosowało obiektu do swoich potrzeb.
Wysokie koszty utrzymania
Chociaż nieruchomość stoi pusta, wojsko ponosi koszty jej utrzymania. Są to m.in. comiesięczne koszty ochrony, za którą w zeszłym roku zapłacono w sumie ponad 450 tys. złotych.
Do tego należy doliczyć podatek od nieruchomości, który w tym przypadku wynosi około 35 tys. złotych.
Źródło: tvn24.pl, Wirtualna Polska