To Rosjanin wbił się statkiem w zasoby amerykańskiej armii. Zarzuty
Rosjanin Władimir Motin, kapitan kontenerowca, który w poniedziałek zderzył się na Morzu Północnym z amerykańskim tankowcem wiozącym paliwo lotnicze, został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci i poważne zaniedbanie.
Co musisz wiedzieć?
- Zderzenie miało miejsce na Morzu Północnym, gdzie kontenerowiec Solong, pod banderą Portugalii, uderzył w amerykański tankowiec MV Stena Immaculate.
- W wyniku kolizji zginął jeden z członków załogi Solonga, a 36 innych marynarzy zostało bezpiecznie ewakuowanych na brzeg.
- Wypadek spowodował pożary i wyciek paliwa lotniczego z tankowca, jednak - na szczęście - większość paliwa spaliła się, co zmniejszyło ryzyko katastrofy ekologicznej.
Staranował tankowiec z paliwem lotniczym
Do zderzenia doszło w poniedziałek, kiedy kontenerowiec Solong, płynący pod banderą Portugalii, przy niemal pełnej prędkości uderzył w wyczarterowany przez amerykańską armię tankowiec MV Stena Immaculate, który przewoził paliwo do silników odrzutowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Cios w Rosjan na Morzu Czarnym. Elitarne siły Ukrainy w akcji
W wyniku zderzenia zginął jeden z członków załogi Solonga, a reszta załogi, składająca się z Filipińczyków i Rosjan, została bezpiecznie ewakuowana.
Kapitan usłyszał zarzuty
Władimir Motin, kapitan kontenerowca, został zatrzymany i oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci oraz poważne zaniedbanie. Motin pozostanie w areszcie i w sobotę stanie przed sądem w Hull w północnej Anglii.
Wypadek doprowadził do dużych pożarów i eksplozji oraz wycieku paliwa lotniczego do morza, co wzbudziło obawy o katastrofę ekologiczną. Obawy te osłabły jednak, gdy okazało się, że większość paliwa się spaliła i nie wykryto dalszych wycieków.
Reuters podkreśla, że do incydentu doszło w czasie nasilonych napięć w relacjach pomiędzy Londynem a Moskwą.