Zabił partnerkę, bo chciała od niego odejść. Zapadł wyrok sądu

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie utrzymał w poniedziałek karę dożywotniego pozbawienia wolności dla 45-letniego Arkadiusza M. za zabójstwo swojej partnerki Moniki R., bo chciała od niego odejść. Wyrok jest prawomocny.

Wyrok w sprawie Jana M. ginekologa z Olsztyna
29.07.2022 Olsztyn przed olsztynskim sadem rejonowym zapadl wyrok w sprawie Jana M., ginekologa, ktory zostal oskarzony o nieumyslne narazenie rodzacego sie dziecka na bezposrednie niebezpieczenstwo utraty zycia fot. Artur Szczepanski/REPORTER
Artur Szczepanski/REPORTERZabił partnerkę bo chciała od niego odejść. Zapadł wyrok sądu
Źródło zdjęć: © East News | Artur Szczepanski/REPORTER
oprac.  SB

Rzecznik Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, sędzia Zygmunt Dudziński, poinformował PAP o decyzji sądu, mówiąc: "z pełnym przekonaniem utrzymaliśmy ten wyrok w mocy. Kara jest oczywiście najsurowsza, jaka może być – kara dożywotniego pozbawienia wolności, ale ona w niektórych wypadkach jest zasadna i dla nas jest w pełni zasadna w tym wypadku".

W czwartek, Sąd Apelacyjny w Rzeszowie podtrzymał wyrok sądu okręgowego, który w maju 2023 r. skazał Arkadiusza M. na karę dożywotniego więzienia. Sąd uznał go winnym zabójstwa swojej partnerki oraz prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu mimo wcześniejszego odebrania prawa jazdy. Sąd uniewinnił go jednak od zarzutu zaboru samochodu należącego do ofiary w celu krótkotrwałego użycia i porzucenia uszkodzonego pojazdu.

Arkadiusz M. był wielokrotnie karany, w tym za przestępstwa przeciwko zdrowiu, wolności seksualnej i obyczajności, mieniu, a także bezpieczeństwu w komunikacji. Odbywał też karę paroletniego pozbawienia wolności. Prokuratura zarzuciła mu, że czynów tych dopuścił się w warunkach recydywy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Posłuchają Sikorskiego? Wcześniejsze prośby "spaliły na panewce"

Sąd apelacyjny wydał wyrok

Obrona odwołała się od wyroku, zarzucając sądowi pierwszej instancji niewłaściwą ocenę materiału dowodowego i oddalenie niektórych wniosków dowodowych. W odwołaniu wniosła o złagodzenie kary dla Arkadiusza M.

Sędzia Dudziński wyjaśnił, że sąd ma prawo do swobodnej oceny materiału dowodowego i żeby taką ocenę podważyć, trzeba wykazać, że "albo jest wzajemna sprzeczność w ocenie, albo brak w niej logiki, że jest coś w niej wbrew zasadom doświadczenia życiowego, zasadom wiedzy itd".

Sędzia Dudziński dodał, że Sąd Apelacyjny zgodził się ze stanowiskiem sądu okręgowego, który wykazał wszystkie okoliczności obciążające Arkadiusza M.

W ustnym uzasadnieniu wyroku I instancji sędzia przewodniczący Andrzej Borek zwrócił uwagę, że Arkadiusz M. był już wcześniej wielokrotnie karany i – jak widać – w jego przypadku resocjalizacja się nie powiodła. Sędzia Borek wskazał, że Arkadiusz M. opuścił więzienie w lutym 2022 r., a kilka miesięcy później – w grudniu tego samego roku, trafił do aresztu w związku z zabójstwem Moniki R.

Zabójstwo Moniki R.

W śledztwie ustalono, że Arkadiusz M. i Monika R. byli ze sobą w nieformalnym związku, ale kobieta nie chciała kontynuować tej znajomości, bo oskarżony nadużywał alkoholu.

Do zabójstwa doszło 10 grudnia 2021 r., wczesnym rankiem. Według oskarżenia, Arkadiusz M. udał się około godz. 5.30 do mieszkania Moniki R., gdzie doszło między nimi do awantury. Gdy kobieta opuściła mieszkanie, Arkadiusz M. wyszedł za nią i przed blokiem zaatakował ją nożem kuchennym, który wcześniej zabrał ze swojego domu. Zadał kobiecie łącznie 12 ciosów.

Według ustaleń, Arkadiusz M. po zadaniu ciosów odrzucił nóż, którym zaatakował Monikę R., ale został on znaleziony w pobliżu ciała kobiety podczas oględzin miejsca. Oskarżony po zabójstwie odjechał audi należącym do Moniki R., spowodował dwie kolizje drogowe z udziałem innego pojazdu i uszkodził ogrodzenie jednej z posesji. Następnie porzucił uszkodzony pojazd przy ul. Wadowickiej w Rzeszowie.

Arkadiusza M. policja zatrzymała tego samego dnia przed godz. 9.00 przy ul. Krakowskiej.

Według prokuratury zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że zabójstwo pokrzywdzonej było wcześniej zaplanowane, a motywem działania oskarżonego była zazdrość.

Czytaj także:

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Nowa strategia USA. Turcja rośnie w siłę
Nowa strategia USA. Turcja rośnie w siłę
Poseł z Finlandii skazany. Zamierza nadal zasiadać w parlamencie
Poseł z Finlandii skazany. Zamierza nadal zasiadać w parlamencie
"200 km/h to fajnie się jedzie". Pijana doprowadziła do śmiertelnego wypadku. Co z wyrokiem?
"200 km/h to fajnie się jedzie". Pijana doprowadziła do śmiertelnego wypadku. Co z wyrokiem?
Setki awarii Porsche w Rosji. "Możliwe, że zrobiono to celowo"
Setki awarii Porsche w Rosji. "Możliwe, że zrobiono to celowo"
Meghan Markle reaguje na poważne problemy zdrowotne ojca
Meghan Markle reaguje na poważne problemy zdrowotne ojca
Afera wokół rektora UKSW i mieszkania starszej kobiety. Ksiądz reaguje na materiał
Afera wokół rektora UKSW i mieszkania starszej kobiety. Ksiądz reaguje na materiał
Rosyjskie okręty na Bałtyku. Szwedzi o wzmożonej aktywności Moskwy
Rosyjskie okręty na Bałtyku. Szwedzi o wzmożonej aktywności Moskwy
Poważne oskarżenia pod adresem księdza. Jest reakcja kurii
Poważne oskarżenia pod adresem księdza. Jest reakcja kurii
Myślała, że ratuje wnuczkę. Straciła majątek
Myślała, że ratuje wnuczkę. Straciła majątek
Rosyjski okręt na Morzu Czerwonym. "Realizacja zadań strategicznie ważnych"
Rosyjski okręt na Morzu Czerwonym. "Realizacja zadań strategicznie ważnych"
Utrudnienia na lotnisku w Krakowie. Przez mgłę nie lądują samoloty
Utrudnienia na lotnisku w Krakowie. Przez mgłę nie lądują samoloty
Ścigał się z bratem, zabił dwie kobiety. W Niemczech rusza proces
Ścigał się z bratem, zabił dwie kobiety. W Niemczech rusza proces