Wysyp odkryć po "złotym pociągu". Odnaleziono sieć podziemnych tuneli
To już prawdziwa lawina. Kolejne zgłoszenie o tajemniczym odkryciu w regionie wałbrzyskim. Tym razem chodzi górę na granicy miasta Mieroszów i wsi Kowalowa.
16.09.2015 | aktual.: 16.09.2015 13:45
Burmistrz gminy Mieroszów Marcin Raczyński mówi, że w środku może znajdować się cały system podziemnych tuneli. W czasie wojny miały być wykorzystywane do produkcji na rzecz przemysłu lotniczego. Na terenie góry prawdopodobnie znajduje się też wiele innych obiektów - między innymi sztolnie i szyby górnicze.
Zgłoszenie trafiło już do wałbrzyskiego starostwa powiatowego. Dzień wcześniej burmistrz Mieroszowa zgłosił także podziemny tunel kolejowy pod górą Dzikowiec.
Skarby sprzed lat
Po nagłośnieniu sprawy "złotego pociągu", zaczęły się pojawiać kolejne zawiadomienia o nowych znaleziskach na terenie powiatu wałbrzyskiego.
"Potwierdzam, iż w dniach 31 sierpnia, 3 września oraz 8 września 2015 r. do Starostwa Powiatowego wpłynęły trzy zawiadomienia dotyczące odkrycia tunelu kolejowego wraz z wielopoziomowym kompleksem podziemnych korytarzy pochodzących z czasów II wojny światowej. Zostały sporządzone protokoły odebrania zawiadomień o znalezieniu rzeczy oraz miejscach znaleziska. Znalazcy wydano poświadczenia przyjęcia zawiadomień" - czytamy w specjalnie przygotowanym przez starostę powiatu Jacka Cichurę oświadczeniu.
Starosta w piśmie zaznacza również, że na razie ze względu na dobro sprawy urzędnicy nie będą udzielali informacji na ten temat.
W połowie sierpnia do władz Wałbrzycha zgłosili się prawnicy reprezentujący dwóch mężczyzn - Polaka i Niemca, którzy na terenie Wałbrzycha mieli odkryć legendarny niemiecki pociąg. Na miejsce wysłane zostało też wojsko, które przeprowadziło rekonesans. Ujawnili się nawet mężczyźni, którzy są rzekomymi odkrywcami "złotego pociągu" - Piotr Koper i Andreas Richter.