14-letni Ian Itani, pochodzący z rodziny imigrantów z Libanu, został usunięty ze szkoły pod Chicago 19 lutego pod zarzutem promowania terroryzmu. Władze szkolne odmówiły wyjaśnienia decyzji dziennikarzom.
Rodzina chłopca twierdzi natomiast, że swą koszulką Ian chciał zademonstrować sprzeciw wobec antyarabskich nastrojów, panujących w szkole. "Gdziekolwiek idę, ludzie nazywają nas wielbłądami, oskarżając o to, co się stało" - mówi sam Ian. Jego rodzice zamierzając oskarżyć zarząd szkoły o naruszenie konstytucyjnego prawa Iana do swobody wyrażania swych przekonań. (mag)