Wypadek z udziałem polskiego autokaru w Niemczech. Wśród ofiar Polacy
Do dziesięciu wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wypadku z udziałem polskich pojazdów, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę na autostradzie A4 w okolicy Drezna na terenie kraju związkowego Saksonia - informuje policja. Wśród zabitych jest siedmioro Polaków.
Trzech ofiar śmiertelnych dotychczas nie udało się zidentyfikować. Najnowsza ofiara śmiertelna, to Polak, który zmarł w wyniku doznanych obrażeń.
Według wcześniejszych doniesień rannych zostało 69 osób, w tym 65 Polaków. 40 osób odniosło ciężkie obrażenia; 25 osób jest lekko rannych. Cztery osoby zostały już wypisane ze szpitali.
Według niemieckiej policji rannych przewieziono do trzech szpitali w Dreźnie oraz do klinik w Miśni i Pirnie.
Ambasada RP w Berlinie poinformował, że 15 poszkodowanych zostanie w ciągu dnia wypisanych ze szpitali. Podobna liczba pacjentów ma opuścić szpitale w niedzielę - napisał przedstawiciel polskiej placówki dyplomatycznej na Twitterze.
Przebieg zdarzeń
Do wypadku doszło krótko po godz. 2. Na miejscu przeprowadzono akcję ratunkową, w której uczestniczyło 150 ratowników. Rozpoczęto też procedurę wyjaśniania przyczyn zdarzenia. Autostrada na odcinku od Dresden-Altstadt do Neustadt jest zamknięta w obu kierunkach. W związku z blokadą w okolicy występują poważne utrudnienia drogowe.
Z informacji prasowej zamieszczonej na stronie internetowej drezdeńskiej policji wynika, że w wypadku uczestniczyły autokary z Polski i Ukrainy oraz polski minibus. Polski autobus miał uderzyć w tył ukraińskiego autokaru, przebić barierki dzielące pasy ruchu i zderzyć się z nadjeżdżającym z przeciwnego kierunku minibusem, a następnie stoczyć się z nasypu.
Komunikat w tej sprawie opublikował MSZ, który w Wydziale Konsularnym Ambasady RP w Berlinie powołał sztab kryzysowy. "Konsul udał się na miejsce wypadku. Polska placówka pozostaje w stałym kontakcie z właściwymi niemieckimi służbami ratunkowymi i rodzinami ofiar" - czytamy w komunikacie MSZ, który zapewnia też, że na bieżąco monitoruje sytuację.
Polskie MSZ poinformowało o uruchomieniu specjalnej infolinii dla rodzin. Informacje mogą uzyskać pod numerem telefonu +48225238880.
"Sindbad był wielokrotnie kontrolowany. Nie było żadnych naruszeń"
Firma Sindbad, której autokar uległ wypadkowi w Niemczech, była wielokrotnie kontrolowana pod względem sprawności pojazdów, wykryto jedynie drobne naruszenia - podała Inspekcja Transportu Drogowego.
- Firma Sindbad była kontrolowana 99 razy w okresie ostatnich 2,5 roku i jedynie w ośmiu przypadkach były nałożone mandaty karne za drobne naruszenia, jedna decyzja administracyjna nałożona na przewoźnika - powiedział Alvin Gajadhur z Inspekcji Transportu Drogowego.
Poinformował, że w 2014 r. inspekcja kontrolowała autokary firmy Sindbad 26 razy. - Nie wykryliśmy ani jednego naruszenia, żadna kontrola nie skończyła się decyzją administracyjną ani mandatem nałożonym na kierowców" - podkreślił Gajadhur. Przypomniał też, że w 2013 r. inspekcja przeprowadziła 43 kontrole przedsiębiorstwa Sindbad, a w 2012 r. - 30 kontroli.
- Z naszych kontroli wynika, że jest to dobra firma, bo mandaty czy decyzje administracyjne są rzadkością. Ten autokar, który uległ tragicznemu wypadkowi na przestrzeni kilku lat był kontrolowany przez Inspekcję Transportu Drogowego trzy razy - dodał Gajadhur. Zaznaczył też, że w okresie sześciu miesięcy 2014 r. Inspekcja Transportu Drogowego sprawdziła ponad 16 tysięcy autokarów i busów.
"W ciągu 36 lat pracy nie widziałem takiej tragedii"
Szef straży pożarnej pracującej na miejscu wypadku powiedział stacji telewizyjnej MDR, że w ciągu całej swej 36-letniej pracy nie widział tak tragicznego wypadku.
- Autostrada przypomina pobojowisko - na jezdni leżą części pojazdów, bagaż i osobiste przedmioty ofiar wypadku - powiedział.
Oświadczenie Sindbada
Polska firma przewozowa Sindbad poinformowała, że w wypadku uczestniczył jej dwupokładowy autokar, który realizował przejazd regularny na trasie z Polski do Niemiec. Firma przewozowa uruchomiła infolinię, która udziela informacji dot. wypadku. Informacje można uzyskać pod numerami telefonów: 801 22 33 44 oraz +48 77 443 44 44. Autokarem podróżowało 65 pasażerów. Firma Sindbad podaje, że autokar prowadziła doświadczona załoga dwóch kierowców wraz z pilotem. Pojazd miał badania wykonane 8 lipca tego roku, ważne do stycznia 2015 r.
Na miejsce wypadku pojechali przedstawiciele firmy, którzy koordynują działania pomocowe.
Sindbad wysłał na miejsce także dwa autokary zastępcze.
Źródło: RMF FM, TVN24, IAR, WP.PL, PAP