Damian O. na początku swojej działalności faktycznie sprzedał kilka telewizorów po atrakcyjnych cenach. W ten sposób próbował się uwiarygodnić. Podstawione osoby wystawiały mu dodatkowo pozytywne komentarze do przeprowadzonych transakcji. Na przełomie listopada i grudnia oszust zorganizował obniżkę cen oferowanego sprzętu. Jeszcze bardziej atrakcyjne ceny przyciągnęły kilkaset osób z całej Polski.
Klienci wpłacali pieniądze za telewizory, średnio 3-4 tys. zł., nigdy jednak sprzętu nie otrzymali. Do zielonogórskiej policji wpłynęło kilkanaście zawiadomień o oszustwie, a kilkadziesiąt innych poszkodowanych osób kontaktowało się z policjantami telefonicznie.
Damian O. zaczął się ukrywać. Wpadł w wynajętym mieszkaniu w w Zielonej Górze tuż przed planowanym przez niego wyjazdem w inny region kraju. Za zarobione na oszustwie pieniądze zamierzał zmienić tożsamość i rozpocząć nowe życie.
36-latek usłyszał już zarzut oszustwa. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Wymiar kary może być zaostrzony, ponieważ Damian O. był już wcześniej karany. Dodatkowo swój przestępczy proceder zorganizował w trakcie przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności.
Dwóm innym osobom w tej sprawie przedstawiono zarzuty prania brudnych pieniędzy. Im również grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.