Wyłowiono 17 ciał z roztrzaskanego Airbusa
17 ciał ratownicy wyciągnęli w weekend z Atlantyku u wybrzeży Ameryki Południowej z roztrzaskanego Airbusa A330. Prócz zwłok odnaleziono też dziesiątki części samolotu. Maszyna z 228 osobami na pokładzie zaginęła nad Atlantykiem, lecąc z Rio de Janeiro do Paryża.
Rzecznik wojskowy Henry Munhoz precyzował, że dziewięć ciał wyłowiła brazylijska fregata Constitucao, a osiem francuska fregata Ventose.
Większość zwłok i szczątków maszyny odnaleziono w miejscu położonym około 1150 kilometrów od miasta Recife, na północno- wschodnim wybrzeżu Brazylii.
Z Atlantyku wyłowiono fotel lotniczy z numerem seryjnym zgodnym z numerem zaginionego samolotu, plecak z kartą szczepień i laptopem, części skrzydła oraz skórzaną teczkę, w której znajdował się bilet na ten tragiczny lot.
Dokładnego miejsca tragedii jeszcze nie ustalono, bo na rozmieszczenie ciał i przedmiotów mają ogromny wpływ prądy morskie. Zdążyły one od czasu wypadku zdryfować. Poza tym brakuje nadal kluczowego przedmiotu - czarnej skrzynki. Poszukiwania obejmują olbrzymią powierzchnię - aż 200 tysięcy kilometrów kwadratowych.
5 brazylijskich statków, jedna francuska fregata i aż czternaście samolotów - 12 brazylijskich i dwa francuskie - uczestniczyło w akcji poszukiwawczej na Atlantyku.
Katarzyna Bogdańska, Wirtualna Polska