Wlk. Brytania reaguje na wydarzenia w Calais. Chce wzmocnić granicę z Francją przed imigrantami
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron powiedział, że jego rząd rozważa wzmocnienie granicy z Francją wokół portu w Calais w związku - jak to określił - z niedopuszczalnymi scenami chaosu z udziałem imigrantów próbujących przedostać się na wyspy.
Cameron odniósł się w ten sposób do wtorkowego nagrania wideo opublikowanego w brytyjskich stacjach telewizyjnych, na którym tłumy uchodźców po francuskiej stronie Eurotunelu pod kanałem La Manche, wykorzystując strajk pracowników promowych, wskakiwało do stojących w korku ciężarówek, by nielegalnie przedostać się do Wielkiej Brytanii.
Premier zaznaczył, że rząd w Londynie, patrząc na wydarzenia w Calais, zastanawia się, czy nie umieścić po brytyjskiej stronie kanału więcej personelu, w tym zespołów policyjnych z psami, aby zapobiec podobnej sytuacji w przyszłości.
Cameron dodał, że pozostało jeszcze sporo pracy, aby zbudować ogrodzenia wokół wejść do Eurotunelu. Łączący Calais i Folkestone w Anglii tunel liczy około 50 km. Umożliwia kursowanie pociągów towarowych przewożących samochody i ciężarówki, a także pociągów pasażerskich Eurostar, kursujących między Londynem a Paryżem i Brukselą.
Burmistrz Calais skrytykował brytyjski rząd za to, że nie robi wystarczająco dużo, by zapewnić bezpieczeństwo w porcie. Zaznaczył, że Wielka Brytania potrzebuje przeprowadzić przegląd swojego hojnego systemu opieki społecznej i usprawnić kontrolę tożsamości.
Cameron poinformował, że Londyn zainwestował w ostatnim czasie 12 mln funtów we wzmocnienie granicy.
Jak podaje BBC News, około 3 tys. imigrantów żyje w obozowiskach w okolicach Calais, czekając na okazję, by przedostać się na Wyspy.
