Po fali włamań do bankomatów w Warszawie i okolicach w policji powstał specjalny zespół. Ustalono, że czterech mężczyzn, nie zawsze razem, podjeżdża w nocy pod bankomaty kradzionymi samochodami i wyrywa je z podłoża.
Do napadów dochodziło w latach 2016-2017. Prokuratura zarzuca im włamania lub próby włamania do kilkunastu bankomatów w Warszawie i okolicach. W trzech przypadkach udało im się otworzyć kasetki z pieniędzmi.
Podejrzani usłyszeli też zarzuty czynnej napaści na policjanta oraz zniszczenia radiowozu. Doszło do niej w październiku 2017 r. w Grójcu. Zorganizowano na nich zasadzkę, po której zatrzymano jednego z mężczyzn. Trzem innym udało się uciec.
Zobacz także: Spektakularna historia upadku. Z globalnej marki stali się firmą z zaledwie jednym sklepem w Stanach Zjednoczonych
Trzech oskarżonych przebywa w aresztach. Dwóch z nich już wcześniej było karanych za podobne czyny. Każdemu grozi do 10 lat więzienia. Czwarty z nich, który też był wcześniej karany, przyznał się do 31 zarzucanych mu czynów. Dobrowolnie poddał się karze 5 lat więzienia z warunkowym zawieszeniu na 10 lat. Zobowiązał się też do naprawienia szkód.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_