Podczas mszy w niedzielę wielkanocną w zborze metodystów w New Jersey zawalił się dach. Jedna osoba została poważnie ranna, kilkanaście odniosło lekkie obrażenia.
Do wypadku doszło w zborze w miejscowości Rahway na północy stanu. Jak donosi Washington Post, poszkodowani to członkowie innej kongregacji, która wynajmuje kościół od metodystów. Podczas nabożeństwa usłyszeli huk, a potem zaczął spadać na nich gruz. Przyczyny zawalenia dachu nie są znane.