W szkole wciąż wolne dni. Co robić z dziećmi?
Test gimnazjalny, święta majowe, Dzień Dziecka, Boże Ciało czy w końcu rozgrywki związane z mistrzostwami Euro 2012. Jak się okazuje, nie tylko święta religijne czy patriotyczne, ale też wydarzenia sportowe sprawiają, że uczniów i nauczycieli czeka mnóstwo wolnych dni. I tak aż do wakacji!
06.04.2012 | aktual.: 06.04.2012 09:36
Niestety, laba dla jednych, oznacza kłopoty dla drugich. Mowa o rodzicach, którzy mają kłopot, by w wolne dni zapewnić swoim pociechom opiekę. Zwłaszcza gdy nie ma pod ręką babci albo chociaż usłużnej sąsiadki.
– W mieście, w którym mieszkamy, nie mamy rodziny ani znajomych, bo przeprowadziliśmy się tu za pracą – tłumaczy Joanna Częścik (30 l.), mama 8-letniej Amelki z Morąga (woj. warmińsko-mazurskie) – Kiedy córeczka ma wolne, trzeba brać wolne i się nią zajmować. To prawdziwa udręka dla rodziców – przyznaje.
A tegoroczny kalendarz mocno mocno sprzyja przedłużeniu dni wolnych. Tylko do końca roku szkolnego może być ich, w zależności od rodzaju szkoły i rejonu Polski, nawet 14.
Wielu dyrektorów szkół między świętami ogłasza dodatkowe wolne dni, które później „odpracowuje” się w sobotę. Jak wyglądają takie sobotnie lekcje? – Szkoła w soboty to fikcja. Zamiast lekcji gramy w karty albo mamy skrócone 30-minutowe zajęcia – opowiada uczeń gimnazjum w Morągu. Podobnie, niestety, jest w całym kraju.
Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Psycholog przeczuwa dramat: Bartek jest ślepo zakochany w matce Madzi