Trwa ładowanie...
d408sfe
08-07-2004 04:00

W Szczecinie brakuje nietrzeźwych

Za dwa miesiące zabraknie pieniędzy na
funkcjonowanie Miejskiej Izby Wytrzeźwień. Dyrekcja zakładu
ostrzega, że będzie musiała się zadłużyć. Miasto twierdzi, że
wymyśli, jak do tego nie dopuścić - informuje "Głos Szczeciński".

d408sfe
d408sfe

Wysłaliśmy wniosek do komisji zdrowia i ostrzegamy, że wkrótce zaczniemy się zadłużać - mówi Alina Dzikowska, zastępca dyrektora Miejskiej Izby Wytrzeźwień. - Mamy przyznaną za małą dotację. Już w lipcu będziemy mieć dylemat czy płacić za rachunki, czy wypłacić pensje pracownikom.

Wpływ na kłopoty finansowe izby wytrzeźwień miało obniżenie w lutym stawki za pobyt z 395 zł do 250 zł. Na dodatek drastycznie zmalała liczba osób przywożonych do izby. W tym roku średnio trafiało tutaj 8 osób dziennie, dla porównania w ubiegłym roku 11.

Zwolniliśmy już kilkanaście osób i ograniczyliśmy wydatki, ale i tak brakuje pieniędzy - tłumaczy Dzikowska. Dopóki izba wytrzeźwień jest zakładem budżetowym może od miasta otrzymać dotację nie większą niż 50 procent wydatków. Miasto wyczerpało już ten limit. W obecnej sytuacji prawnej nie może przekazać więcej pieniędzy. (PAP)

d408sfe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d408sfe
Więcej tematów