W ostrzale szpitala na Sri Lance zginęło 5 osób
Czerwony Krzyż poinformował, że szpital położony w rejonie walk pomiędzy lankijską armią a Tamilskimi Tygrysami, został trafiony
pociskami artyleryjskimi. Co najmniej pięciu cywili zginęło.
01.02.2009 | aktual.: 02.02.2009 09:07
Według przedstawiciela miejscowych służb medycznych, pociski zostały wystrzelone przez armię i spowodowały dużo zniszczeń w jednej z ostatnich placówek medycznych działających na terytorium opanowanym przez rebeliantów.
Pracownicy szpitala mają trudności z policzeniem rannych w ostrzale, ponieważ wielu z nich boi się opuszczać schrony.
Według Czerwonego Krzyża w szpitalu było około 500 pacjentów i wciąż napływają do niego nowi ranni, choć był ostrzelany.
Informacje o ostrzale szpitala pojawiły się równolegle z raportami o rosnącej liczbie ofiar wśród tamilskich cywilów uwięzionych w strefie walk. Według służb medycznych w wyniku ostatnich starć zginęło 300 cywilów. Czerwony Krzyż szacuje, że utknęło tam około 250 tys. cywilów.
Armia obiecała, że ochrona ludności cywilnej będzie jej priorytetem. Rząd oskarżył rebeliantów o wykorzystywanie cywilów jako zakładników. W czwartek prezydent Sri Lanki, Mahinda Rajapaksa obiecał umożliwić bezpieczne przejście tysiącom cywili uwięzionych w strefie walk i wezwał Tamilskie Tygrysy, by pozwoliły im ewakuować się w ciągu najbliższych dwóch dni.