W Łodzi uczą się polskiego
Student z Iranu będzie płacił z własnej
kieszeni 3 tys. euro rocznie, bo w Polsce chce studiować...
historię Polski. Japończykowi marzy się grafika na ASP - pisze
"Express Ilustrowany.
28.10.2005 | aktual.: 28.10.2005 07:31
Kanadyjczyk przyjechał na rok tylko po to, by nauczyć się języka polskiego. Amerykanin wybiera się na kulturoznawstwo, a Paulinę z Meksyku interesują międzynarodowe stosunki polityczne.
W tym roku naukę w łódzkim Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców rozpoczęło 232 słuchaczy z kilkudziesięciu krajów. Po rocznym kursie językowym będą studiować na polskich uczelniach. Spora grupa to Polonia z różnych części świata. Gros stanowią mieszkańcy Kazachstanu (22 osoby), Białorusi i Ukraińcy (24 osoby), Łotwy i Rosji - dodaje gazeta.
Wśród obcokrajowców z polskimi korzeniami są jednak i ludzie z bardziej egzotycznych krajów. Transport i komunikację chce studiować polonus z Madagaskaru. Sporo jest słuchaczy, którzy z językiem polskim nie zetknęli się wcześniej. Są to Wietnamczycy, mieszkańcy Kenii, Kamerunu czy Brazylii.
"Czekamy jeszcze na pięcioro studentów z Iraku. Ich przyjazd organizuje polska misja wojskowa w ramach pomocy dla Iraku" - mówi dziennikowi Bogusław Rakowski, dyrektor Studium Języka Polskiego. 35 procent spośród 200 obcokrajowców, którzy zamieszkali w akademiku przy ul. Matejki płaci, za naukę z własnej kieszeni (wszyscy po 3 tys. euro rocznie). Pozostali to stypendyści polskiego rządu albo rządów krajów, z których przyjechali - pisze "Express Ilustrowany. (PAP)