W Częstochowie pijany lekarz przepisał dziecku złe dawki leków
Pijanego lekarza, który dyżurując w Wielkanocny Poniedziałek w przychodni przepisał 11-letniemu dziecku niewłaściwe dawki leków, zatrzymała częstochowska policja. U 32-letniego lekarza stwierdzono 2,6 promila alkoholu.
10.04.2012 | aktual.: 10.04.2012 11:00
Jak poinformowała rzeczniczka częstochowskiej policji podinspektor Joanna Lazar, o stanie dyżurującego powiadomiła policję matka, która w przychodni szukała pomocy dla chorego synka.
- Dyżurujący lekarz przepisał jej 11-letniemu synowi dawki leków, jak dla dorosłego, czym mógł narazić go na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia - zaznaczyła podinspektor Lazar.
Zbadany przez funkcjonariuszy lekarz miał w wydychanym powietrzu ponad 2,6 promila alkoholu, a stwierdzona dawka była rosnąca. Policjanci uznali, że mężczyzna pełniąc w tym stanie dyżur mógł narazić życie pacjentów na niebezpieczeństwo i w porozumieniu z prokuratorem zatrzymali go.
Po wytrzeźwieniu lekarz stanie przed prokuratorem, który zdecyduje o ciężarze stawianych mu zarzutów. Mogą one zależeć m.in. od tego, czy przyjął w poniedziałek więcej pacjentów. Pod tym kątem policjanci sprawdzali we wtorek dokumenty przychodni.
Jeśli śledczy uznają, że przez nieodpowiedzialność lekarza mogło dojść do narażenia życia lub zdrowia pacjentów, 32-latkowi będzie groziła kara do trzech lat więzienia, mężczyzna najprawdopodobniej odpowie też dyscyplinarnie.