W Bobowej otwarto odnowioną synagogę
Chasydzi z całego świata uczestniczyli w Bobowej koło Gorlic (Małopolska) w uroczystym otwarciu odrestaurowanej synagogi. Po raz pierwszy od ponad 60 lat w murach świątyni zabrzmiały słowa Tory.
01.07.2003 | aktual.: 01.07.2003 16:33
Bobowa koło Gorlic co roku jest miejscem pielgrzymek chasydów, którzy przybywają tu, by na miejscowym cmentarzu modlić się u grobu słynnego cadyka Salomona ben Natana Halberstama. Miejscowa synagoga wzniesiona w 1756 r. została zniszczona przez Niemców podczas okupacji. Po wojnie mieściły się tam warsztaty szkoły zawodowej. Bóżnicę odnowiono dzięki rabinowi Asher J. Scharfi ze Stanów Zjednoczonych.
"To wielki dzień dla mnie, całej mojej rodziny i wszystkich bobowskich chasydów. Byłem budowniczym w USA, ale żaden ze wzniesionych budynków nie sprawił mi takiej radości jak odnowienie tego" - mówił dziennikarzom rabin Scharf.
Od rana Żydzi modlili się w bobowskiej synagodze. Wówczas też po raz pierwszy od ponad 60 lat zabrzmiały w jej murach słowa Tory. Po południu chasydzi odwiedzili grób cadyka Halberstama.
Podczas uroczystego otwarcia synagogi z udziałem miejscowych władz modlitwę za zmarłych odśpiewał słynny żydowski kantor Benzjon Miller.
"Każdy naród, który traci swoją kulturę, traci swoją tożsamość. Odnowienie tej synagogi, która była kiedyś kolebką chasydyzmu oznacza, że to dziedzictwo jest. Wszystko wraca do życia. Nie ma tylko jednego - Żydów, choć mam nadzieję, że będą to przyjeżdżać" - mówił Tadeusz Jakubowicz, przewodniczący Gminy Żydowskiej w Krakowie.
Jak podkreślał podczas uroczystości wójt Bobowej Wacław Ligęza, "na ziemi bobowskiej kultura polska i kultura żydowska żyły w szczególnej symbiozie przyczyniając się do ubogacenia tego regionu". "Mam nadzieję, że dzisiejsze oddanie odnowionej synagogi będzie powrotem do tej tradycji" - powiedział.
Zgodne współżycie obu społeczności potwierdzają także mieszkańcy Bobowej. "U nas nigdy nie było antysemityzmu. Akcenty takie pojawiły się tu przed wojną i na grunt bobowski próbowali je przenieść głównie studenci, którzy gdzieś tego bakcyla zasmakowali, ale tutaj się to nie przyjęło" - mówiła Kazimierza Janecka. "Każdy z nas miał swojego Żyda - sąsiada, przyjaciół, znajomych; żyliśmy w zgodzie" - dodała Józefa Myśliwiec.
Władze gminy liczą, że do Bobowej przyjeżdżać będzie teraz więcej chasydów i turystów.
Gmina żydowska powstała w Bobowiej w XVIII wieku. Cadyk Salomon ben Natan Halberstam stworzył szkołę talmudyczną, która przyciągała chasydów z całej Europy. Podczas II wojny światowej w centrum miasteczka utworzono getto, które Niemcy zlikwidowali w 1942 r. Nieliczni Żydzi, którzy ocaleli z pogromu oraz ich potomkowie żyją dziś głównie w Izraelu i Ameryce. Wspólnota chasydów bobowskich jest jedną z największych we współczesnym świecie ortodoksyjnych Żydów.