Władze San Francisco, Waszyngtonu i Nowego Jorku używają samogłowów - bo tak brzmi nazwa tego gatunku ryb - do ochrony zasobów wody pitnej.
Ryby są trzymane w zbiornikach, wypełnianych przez cały czas wodą z miejskich zasobów. System komputerowy rejestruje zmiany w przebiegu funkcji życiowych tych zwierząt i jeśli pojawiają się niepokojące symptomy, uruchamia alarm.
Samogłowy są wrażliwe na bardzo szeroki wachlarz toksyn. Narażone na ich działanie, ryby reagują swego rodzaju kaszlem - poruszają skrzelami w celu pozbycia się szkodliwych składników.