Uratował płk. Edmunda Klicha przed dymisją
Szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmund Klich nie zostanie zdymisjonowany i dalej będzie wyjaśniał sprawę katastrofy smoleńskiej. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk odrzucił wniosek złożony przez członków Komisji - dowiedział się serwis polityka.pl.
Odwołania Klicha zażądał jego poprzednik na stanowisku przewodniczącego, Stanisław Żurkowski. Zarzucił mu, że jako akredytowany przy MAK popełnił wiele błędów. Między innymi chodzi o ujawnianie dziennikarzom informacji ze śledztwa smoleńskiego. W ten sposób Klich miał złamać nie tylko zapisy konwencji chicagowskiej, ale także zasady etyczne ICAO (Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego) i przepisy UE dotyczące badania wypadków lotniczych.
- Bierna postawa Edmunda Klicha spowodowała, że MAK nie uwzględnił wielu wniosków strony polskiej - podkreślał też Żurkowski.
Wniosek Żurkowskiego poparło 13 z 15 członków PKBWL, podwładnych Klicha. - To była forma naszego protestu wobec działań Edmunda Klicha. Mimo że nieudana, nadal będziemy pracować tak samo jak do tej pory - powiedział jeden z członków Komisji.
Aby odwołać Klicha wniosek musiał jeszcze zyskać akceptację ministra infrastruktury. Cezary Grabarczyk nie podzielił jednak stanowiska członków Komisji.
W styczniu minister nominował Edmunda Klicha na kolejną 5-letnią kadencję.