UNICEF: życie dzieci w Korei Północnej zagrożone z powodu katastrofalnej suszy
Życie dzieci w Korei Północnej jest zagrożone z powodu suszy, która panuje w tym kraju. Wielu spośród nich grożą choroby i niedożywienie - informuje Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF).
Odnotowano poważny wzrost przypadków biegunki wśród dzieci na obszarach ogarniętych suszą, ponieważ ograniczony jest dostęp do świeżej i bezpiecznej wody pitnej, a także urządzeń sanitarnych - pisze UNICEF w komunikacie.
- Brak deszczu zmniejsza dostęp do czystej wody i nie pozwala na utrzymywanie higieny, co zagraża życiu dzieci - oświadczył regionalny dyrektor tej oenzetowskiej agendy Daniel Toole.
Z uwagi na dużą liczbę niedożywionych dzieci w Korei Północnej (według obliczeń z 2012 roku co czwarte dziecko w tym kraju jest niedożywione) rosną obawy o wpływ suszy na ich zdrowie - tłumaczy UNICEF. - Dzieci te są szczególnie narażone na niebezpieczeństwo, ponieważ niedożywione dzieci mają mniejszą odporność na choroby przenoszone przez wodę - zwraca uwagę organizacja.
Północnokoreańskie władze informują, że obecnie w kraju panuje najgorsza susza od 100 lat. Z powodu braku opadów Korei Północnej grozi klęska głodu; pola ryżowe w całym kraju, nawet w najważniejszych regionach rolniczych, wysychają.
W latach 90. Koreę Płn. dotknęła tragiczna klęska głodu, którą "The New Yorker" nazwał najbardziej nieudokumentowaną katastrofą humanitarną od czasów reżimu Pol Pota w Kambodży. Głód zabił 1-2 mln osób.
W kwietniu ONZ zaapelowała o przeznaczenie w tym roku 111 mln dolarów na pomoc humanitarną dla Korei Płn., w której co piąte dziecko jest karłowate z powodu niedożywienia. Sumy przeznaczane przez agendy ONZ na pomoc dla Korei Płn. spadły z 300 mln w roku 2004 do niespełna 50 mln USD w roku ubiegłym.
W ostatnich latach Pjongjang przeprowadził kilka testów rakiet balistycznych, po których Waszyngton i jego sojusznicy wycofali obietnice pomocy żywnościowej. Reżim północnokoreański oskarżył USA, że to one winne są brakom żywności.