Unia otwarta dla Czarnogóry
Perspektywa unijna jest dla Czarnogóry
otwarta - oświadczył komisarz UE ds. rozszerzenia Olli
Rehn w związku z oficjalnym ogłoszeniem wyników referendum
niepodległościowego w tym kraju.
Większość głosujących opowiedziała się w niedzielę za niezależnością od Serbii.
Rehn wyraził zadowolenie, że referendum przebiegło w atmosferze spokoju, było profesjonalnie zorganizowane, a frekwencja - wysoka.
"Wyniki referendum pokazują, że opcja niepodległościowa zwyciężyła. Strony powinny uszanować ten wybór i wspólnie pracować, by budować porozumienie, dla którego podstawą powinny być europejskie wartości i standardy" - napisał komisarz w oświadczeniu.
Rehn spodziewa się, że Serbia i Czarnogóra będą teraz rozmawiać nad "praktycznymi rozwiązaniami, które będą efektem referendum".
Komisarz podkreślił, że perspektywa europejska jest otwarta również dla Serbii, jeśli spełni ona warunki, które stawia Bruksela. Chodzi o współpracę władz w Belgradzie z haskim trybunałem ds. zbrodni w dawnej Jugosławii.
Na początku maja KE zawiesiła rozmowy o układzie stowarzyszeniowym z Serbią i Czarnogórą (jako podmiotami tworzącymi jedno państwo), które rozpoczęto w październiku 2005 roku. UE uznała, że Belgrad nie wywiązuje się ze współpracy z trybunałem. Władzom w Belgradzie dotąd nie udało się schwytać i przekazać do Hagi byłego dowódcy sił bośniackich Serbów generała Ratko Mladicia, oskarżonego o zbrodnie wojenne na Bałkanach w latach 90. Mladić ma ukrywać się w Serbii.
Układ stowarzyszeniowy stanowi pierwszy krok do członkostwa w UE.
Komisarz Rehn zapowiedział, że KE poprosi ministrów krajów Unii o nowy mandat do rozmów na temat porozumienia o stabilizacji i stowarzyszeniu z Czarnogórą i "modyfikację" mandatu z Serbią, która na scenie międzynarodowej będzie spadkobierczynią Serbii i Czarnogóry.
We wtorek oficjalnie ogłoszono, że 55,5 proc. głosujących w referendum mieszkańców Czarnogóry opowiedziało się za niezależnością tego kraju od Serbii.
Unia Europejska wymagała, by za lub przeciw niepodległości było co najmniej 55% głosujących.
Wyniki głosowania prowadzą więc do powstania nowego państwa na Bałkanach, a także kończą proces rozpadu Jugosławii, zapoczątkowany na początku lat 90. ubiegłego wieku.
Katarzyna Rumowska