"Tusk poniesie odpowiedzialność". Kłótnia na komisji kultury

Kłótnia o media publiczne na komisji kultury. Przewodniczący Bogdan Zdrojewski zarzucił im "sianie nienawiści i szczucie". Z kolei Piotr Gliński zaatakował obecną ekipę rządzącą. - Ludzie politycznie za to odpowiedzialni, przede wszystkim pan Donald Tusk, poniosą odpowiedzialność - zapowiadał.

Warszawa, 28.12.2023. Poseł PiS Piotr Gliński (C) podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu w Sejmie w Warszawie, 28 bm. Komisja zajmuje się zaopiniowaniem dla Komisji Finansów Publicznych rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2024. (sko) PAP/Tomasz GzellByły minister kultury Piotr Gliński
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Tomasz Gzell
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Podczas posiedzenia sejmowej komisji kultury zagłosowano za opracowaniem planu pracy na pierwsze półrocze 2024 roku. Przewodniczący Bogdan Zdrojewski odniósł się także do krytyki, jaka pojawiła się ze strony Piotra Glińskiego. Przypomniał, że sam jako minister kultury doprowadził do podwojenia budżetu resortu, oraz podziękował Glińskiemu za kontynuowanie niektórych jego programów.

Jednocześnie Zdrojewski zaczął bronić działań nowego rządu związanego z mediami publicznymi.

- To, z czym mieliśmy do czynienia w ostatnich latach, jeśli chodzi o przekazy informacyjne, pracę mediów i programy informacyjne, było nie do zaakceptowania - mówił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Sytuacja jak z kabaretu". Członek KRRiT o roszadach na fotelu prezesa TVP

Zarzucił mediom publicznym za czasów PiS "sianie nienawiści, szczucie i budowanie podziałów", nawiązując do zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, czy tragicznej śmierci syna posłanki Magdaleny Filiks.

Zdrojewski potępił także działania posłów PiS w budynkach TVP, Polskiego Radia oraz PAP. - Bardzo liczę na to, że czas ewentualnych strat zostanie szybko zakończony, media wrócą do misji publicznej i będą pracować tak, jak oczekuje całe społeczeństwo, a nie jego fragment - powiedział Zdrojewski.

Gliński: Tusk poniesie odpowiedzialność

Gliński stwierdził, że wiązanie działalności mediów publicznych z Adamowiczem i Filiks to "absolutne nadużycie". Przekonywał także, że badania wskazują na natężenie nienawiści "po obu stronach sceny politycznej".

- Nie ma łączności między tragicznymi wydarzeniami, a funkcjonowaniem mediów publicznych. To było wielokrotnie wyjaśniane. To jest naprawdę olbrzymie nadużycie, by te argumenty były wykorzystywane w przestrzeni publicznej - mówił były minister kultury.

- Nie ma żadnego uzasadnienia do łamania prawa w tak otwarty sposób, jednocześnie polegający na terroryzowaniu społeczeństwa, a przede wszystkim środowisk związanych z mediami - mówił Gliński.

- Można było przeprowadzić zmiany medialne, macie do tego prawo jako koalicja rządząca, natomiast trzeba było to zrobić zgodnie z prawem. Ponieważ celowo złamaliście prawo i to dwukrotnie, w sposób zupełnie oczywisty, będziecie musieli ponieść konsekwencje, bo ład demokratyczny tego wymaga - powiedział.

- Ludzie politycznie za to odpowiedzialni, przede wszystkim pan Donald Tusk, poniosą za to odpowiedzialność nie tylko historyczną, ale też prawną. Nie można tak niszczyć Polski, nie ma na to zgody - mówił.

Bronił także działań posłów PiS, twierdząc, że nie prowadzą oni "okupacji" budynków mediów publicznych. Przekonywał, że to "interwencja obywatelska".

- W sytuacji, kiedy niszczy się media publiczne, to zmniejsza się możliwość funkcjonowania olbrzymiej części polskiego społeczeństwa poprzez media i artykułowania swoich interesów. To jest zaburzenie ładu medialnego. Jeśli ktoś udaje, że nie widzi, że buduje się monopol, który powoduje, że demokracja staje się znowu fasadowa, a nie żywa i spluralizowana, to trudno debatować i dyskutować - mówił.

Na koniec posiedzenia Zdrojewski odpowiedział Glińskiemu. - W jednym się zgadzamy bez wątpienia, że wszyscy, którzy łamią prawo powinni ponieść konsekwencje. Natomiast różnimy się co do osób, które łamią prawo - mówił przewodniczący komisji.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Halloweenowy żart, czy przesada? Ogłoszenie o "zajęciu komorniczym"
Halloweenowy żart, czy przesada? Ogłoszenie o "zajęciu komorniczym"
Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"
Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"
Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr
Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Trump grozi Nigerii. Hegseth: przygotowujemy się do działania
Trump grozi Nigerii. Hegseth: przygotowujemy się do działania
Jeńcy z Korei Północnej błagają. Nie chcą wracać do ojczyzny
Jeńcy z Korei Północnej błagają. Nie chcą wracać do ojczyzny
Dom opieki z piekła rodem. Zastraszeni seniorzy, koszmarne warunki
Dom opieki z piekła rodem. Zastraszeni seniorzy, koszmarne warunki
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"