Trudna sytuacja czeskich Romów
Zaledwie 1000 młodych Romów uczęszcza w Czechach do szkół średnich. To jedynie 5% czeskich 15-latków, którzy przyznają się do romskiej narodowości - wynika z przygotowanego na zlecenie rządu raportu o romskiej mniejszości w Czechach.
Po raz ostatni dokument taki był przedmiotem obrad czeskiego gabinetu przed ośmiu laty. Wyniki obecnych badań mówią o pewnej poprawie sytuacji, ale i tak pozycja społeczna Romów w Czechach jest bardzo zła.
Według autorów raportu, nastąpił zdecydowany postęp w dziedzinie edukacji romskich dzieci (w roku 1989 do szkół średnich w Czechach chodziło zaledwie 30 młodych Romów) oraz ochrony przed dyskryminacją.
W ciągu ostatnich kilku lat zaostrzone zostało w Czechach karanie sprawców przestępstw na tle rasowym. Karani są także np. właściciele restauracji, którzy odmawiają obsługiwania Romów, oraz pracodawcy, którzy - poszukując pracowników - nie chcą, kierując się względami rasowymi, zatrudniać przedstawicieli romskiej mniejszości.
Mimo coraz większych środków kierowanych na różne programy pomocowe ciągle nie spada bezrobocie wśród Romów. Bez pracy jest ich ponad 70%, z czego ponad 40% należy do grupy bezrobotnych przez ponad cztery lata. Tymczasem na kursy przysposobienia zawodowego zgłasza się - wśród romskiej mniejszości - zaledwie 7-12% poszukujących pracy.
Warunkiem udziału w tego typu szkoleniach jest ukończenie przynajmniej szkoły zawodowej. Wielu Romów (ponad 60%) jest jednak jedynie absolwentami podstawowych szkół specjalnych, do których romskie dzieci kierowane są z uwagi na słabą znajomość języka czeskiego.
W 10-milionowych Czechach mieszka od 200-250 tys. Romów.
Zbigniew Krzysztyniak