Samochodem Oplem Astra jechało pięć osób - mężczyzna i kobieta wraz z trójką dzieci - półtorarocznym, pięcio- i ośmioletnim.
- Prawdopodobnie ci ludzie zatrzymali się, żeby przepuścić inny samochód. Nagle, z dużą siłą uderzyła w nich Nubira - poinformował na antenie TVN24 rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak. Samochód został niemal całkowicie zgnieciony.
Wszystkie dzieci zostały przewiezione do szpitala. W wypadku najbardziej poszkodowany został najmłodszy chłopiec - doznał poważnych obrażeń głowy. Prawdopodobnie nie były przewożone w fotelikach.
Ranna została także pasażerka Nubiry, 16-letnia dziewczyna, która również została zabrana do szpitala. Kierowca Nubiry, 24-latek był pijany, miał ponad promil alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany. Grozi mu do 12 lat więzienia.
