Tragedia w Bieszczadach. Nie żyje 61‑letnia turystka
Zmarła 61-letnia turystka ze Szczecina, którą ratownicy GOPR znaleźli pod najwyższym szczytem polskich Bieszczad Tarnicą - poinformował ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jakub Dąbrowski.
20.09.2012 | aktual.: 20.09.2012 22:58
Do szpitala w Ustrzykach Dolnych trafiła także ok. 50-letnia kobieta. Turystkę ratownicy znaleźli w połowie drogi na Tarnicę, spiesząc z pomocą 61-latce.
- Zaraz po otrzymaniu zawiadomienia, że pod Tarnicą znajduje się nieprzytomna 61-letnia kobieta podążyli tam ratownicy. W połowie drogi na Tarnicę natrafili na inną poszkodowaną. Ok. 50-letnia kobieta była wyziębiona i nieprzytomna - powiedział Dąbrowski. Kobietę zwieziono na dół, a następnie przewieziono do szpitala w Ustrzykach Dolnych. Nadal nie odzyskała przytomności. Pozostali ratownicy podążyli do 61-letniej turystki.
- Rozpoczęta na miejscu akcja reanimacyjna nie dała jednak pozytywnego skutku. Zadecydowano, że kobieta zostanie zniesiona na dół. Tam ok. godz. 21 lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził jej zgon - dodał ratownik dyżurny.
W Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu są dwa stopnie mrozu. Wieje silny wiatr. Pada śnieg z deszczem. Panują bardzo trudne warunki turystyczne