Toruńskie SLD straciło 80% członków

Kiedy ogłaszano weryfikację w SLD, jej
liderzy zapowiadali, że partia straci około 30% członków.
Praktyka pokazała, że w niektórych przypadkach te obliczenia były
dość optymistyczne - piszą "Nowości".

05.01.2004 | aktual.: 05.01.2004 07:14

W kujawsko-pomorskim z 8,5 tysiąca członków najprawdopodobniej pozostanie około 6 tysięcy. Ale w toruńskiej SLD z ponad 1200 osób zostało nieco ponad 300. Dziś ostatecznego podsumowania weryfikacji dokona Rada Wojewódzka SLD.

"Właśnie robimy ostatnie podliczenia" - mówił "Nowościom" w piątek poseł Krystian Łuczak, przewodniczący SLD w kujawsko-pomorskim. "Nie mogę podać końcowego wyniku, ale generalnie w regionie nie ma niespodzianek. Liczyliśmy, że ubędzie około 30% członków i mniej więcej tak jest".

Zdaniem przewodniczącego Łuczaka, weryfikacja spełniła swoją rolę. "Ci członkowie, którzy uznali, że nie chcą być w SLD, mogli w sposób cywilizowany odejść, wystarczyło, że nie wypełnili nowych deklaracji członkowskich".

O ile w Bydgoszczy "straty" sięgają ok. 30%, a we Włocławku i Grudziądzu jeszcze mniej, to swoisty rekord padł w Toruniu. Przed weryfikacją toruński SLD szczycił się, że ma ponad 1200 członków. Dziś, z tej liczby pozostało nieco powyżej 300 osób. Spośród działających jedenastu kół największe straty odnotowano na Skarpie i Podgórzu. W pierwszym na przeszło 200 członków nowe deklaracje złożyło zaledwie ponad 40 osób. Z kolei na Podgórzu na ponad 100 członków chce nadal działać w SLD zaledwie 19.

Szef toruńskiej SLD Waldemar Achramowicz jednak uważa, że nie ma powodów do niepokoju. Jego zdaniem z SLD biorą rozbrat ci, których przestraszyły ostatnie niekorzystne wyniki sondażowe.

Przewodniczący Krystian Łuczak mówi: "W toruńskiej organizacji proporcje zostały drastycznie odwrócone. Dlatego niewykluczone, że w najbliższym czasie odbędą się zjazdy sprawozdawczo-wyborcze, które zweryfikują partyjne władze". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)