To przez nią prof. Piotr Gliński będzie premierem
Jest pracowita, sumienna i niezwykle skromna. Ale to właśnie ona pchnęła prof. Piotra Glińskiego w wielką politykę - "Super Express" przedstawia Renatę Koźlicką-Glińską, żonę kandydata Prawa i Sprawiedliwości na premiera.
Renata Koźlicka-Glińska od wielu lat pracuje jako dyrektor programowy w Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolność.
Jak pisze "Super Express", żona kandydata PiS na premiera nie chce pchać się do świata kamer, fleszy, sławy i salonów. Jeden z polityków PiS tłumaczy, że Glińska upiera się, by zostać z boku. - Jest bardzo zaangażowana w swoją pracę. Wspiera męża, ale nie chce się włączać do tego projektu. Przynajmniej nie teraz - mówi.
Pamiętać należy jednak o tym, że do wejścia w wielką politykę przekonała prof. Glińskiego właśnie jego żona. - Propozycja od PiS padła w lipcu, a przyjąłem ją w sierpniu. Przeważyło poczucie zaufania do Jarosława Kaczyńskiego i zgoda żony - mówił prof. Gliński, uzasadniając swoją decyzję.