Dlaczego wybór padł na trzeciego w kolejności dziedzica do tronu Wielkiej Brytanii? Powodów ma być kilka. Po pierwsze Książę Harry jest na tyle znaną osobą, że jego śmierć rozeszłaby się szerokim echem po całym świecie i pokazała siłę Al-Kaidy. Po drugie walczył jako żołnierz w Iraku i Afganistanie przez co postrzegany jest przez ekstremistów jako członek krucjaty wymierzonej w Islam. Po trzecie jego ochrona jest o wiele słabsza niż prezydenta USA.
Od kilku tygodni muzułmańska ekstremistyczna organizacja Muzułmanie Przeciwko Krucjacie wrzuca do sieci filmy, które mają spotęgować niechęć Islamistów do Księcia. Na jednym z nich Harry ubrany jest w mundur ze swastyką, na innym strzela z ciężkiego karabinu maszynowego.
Filmy obejrzało już w sumie kilkadziesiąt tysięcy osób. Komentarze pod nimi pokazują, że odniosły one zamierzony przez ekstremistów skutek. "Niech Bóg przeklnie go i zniszczy" "Oby trafił do piekła", "Nigdy nie będzie mu przebaczone" - to tylko te najbardziej łagodne.
Sam Książę Harry nie wydaje się przejmować całym zamieszaniem wokół swojej osoby. W rozmowie z dziennikarzami bagatelizował zagrożenie twierdząc, że podczas 10 tygodniowej służby w Afganistanie miął przydomek "Magnes na kule" i jakoś wyszedł bez szwanku.