Nieznani sprawcy zaatakowali fabrykę, podłożyli ładunki wybuchowe, a potem ją wysadzili - powiedział rzecznik prasowy policji prowincji Salaheddin, komendant Mizhar Chalaf. Dodał, że jeden ze strażników fabryki został ranny podczas eksplozji.
Jak wyjaśnił rzecznik prasowy, w ciągu ostatnich dwóch tygodni fabrykę kilkakrotnie ostrzeliwano z moździerzy, ponieważ jej właściciel ma podpisany kontrakt na dostawy szkła dla jednej z amerykańskich baz wojskowych.