Tak się upił, że aż skali zabrakło
Rekordowo pijanego kierowcę zatrzymano w Łebie. Podczas badania jego trzeźwości w policyjnym alkomacie zabrakło skali.
15.07.2002 10:16
Czterdziestoletni Tadeusz P. jeździł w niedzielę wieczorem małym fiatem w centrum kurortu. Stracił przytomność, a prowadzony przez niego samochów uderzył w płot.
Lekarz pogotowia wyczuł od kierowcy zapach alkoholu i wezwał policję. Funkcjonariusze nie mogli jednak określić stopnia upojenia mężczyzny, bo w policyjnym alkomacie zabrakło skali.
Oznacza to, że musiał mieć on w wydychanym powietrzu powyżej 4,5 promila - powiedział Radiu Gdańsk rzecznik lęborskiej policji, Piotr Pesta. Tadeuszowi P. grożą dwa lata więzienia i utrata prawa jazdy.
Jest on najbardziej pijanym kierowcą zatrzymanym przez policję z powiatu lęborskiego. (and)