Tajemnicza choroba w Tanzanii. Pięć osób nie żyje
Rząd Tanzanii zlecił natychmiastowe działania zespołowi ekspertów. Mają oni zbadać tajemniczą chorobę, która zabiła pięć osób. Wśród objawów jest m.in. gorączka, wymioty i krwawienie z różnych części ciała - poinformowało ministerstwo zdrowia w Dodomie.
Komisarz regionu Kagera Albert Chalamila poinformował dziennikarzy, że zespół szybkiego reagowania, w skład którego wchodzą eksperci z różnych dziedzin medycyny odwiedzili już wioski Bulinda i Butahyaibega w okręgach Maruku i Kanyangereko w dystrykcie wiejskim Bukoba na północy kraju. Jest to region graniczny z Ugandą.
- Ludziom zaleca się zachowanie spokoju podczas podejmowania niezbędnych kroków, powinni również zachować czujność i wcześnie zgłaszać się do placówek służby zdrowia, gdy doświadczają lub widzą jakiekolwiek nieprawidłowe objawy - powiedział, cytowany przez agencję AFP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostry atak na Niedzielskiego. W tle setki tysięcy Polaków
W oświadczeniu główny lekarz Tanzanii Tumaini Nagu stwierdziła, że "zostały pobrane próbki od pacjentów i zmarłych w celu zidentyfikowania źródła i rodzaju choroby".
Główny lekarz Tanzanii wzywa społeczeństwo
Równocześnie Nagu wezwała społeczeństwo do zachowania spokoju, ale i do podjęcia środków ostrożności w celu uniknięcia zarażenia. Podejrzewa się, że choroba, której objawy to: gorączka, krwawienie z różnych części ciała, wymioty i niewydolność nerek jest zakaźna.
W zeszłym roku Tanzania wykryła ognisko leptospirozy (choroba zakaźna wywołana przez krętki z rodzaju leptospira, które występują na całym świecie z wyjątkiem strefy polarnej - przyp. red.), która zabiła trzy osoby w południowo-wschodnim regionie Lindi.