Wyremontował parafię, postawił kaplicę na cmentarzu, kupił organy, a na jego kazania zjeżdżały się nawet okoliczne wsie. Mieszkańcy Chwaliszewa byli dumni, że mają takiego proboszcza. Ale pewnego dnia ksiądz Arkadiusz zniknął. Niektórzy wciąż nie mogą uwierzyć, że molestował dzieci.