"Zabawa w chowanego". Rusza proces księdza Arkadiusza H.
We wtorek w Sądzie Rejonowym w Pleszewie rozpocznie się proces księdza Arkadiusza H. O duchownym zrobiło się głośno po premierze filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego", w którym dorosłe już ofiary oskarżyły go o wykorzystywanie seksualne. Grozi mu do 12 lat więzienia.
02.03.2021 08:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Księdza Arkadiusza H. prokuratura oskarża o molestowanie jednego z ministrantów. Kapłan miał dopuścić się przestępstwa w latach 1998-2000. Sprawa wykorzystywania seksualnego małoletnich wyszła na jaw w maju ubiegłego roku, kiedy to światło dzienne ujrzała najnowsza produkcja braci Sekielskich pt. "Zabawa w chowanego".
W filmie przedstawiono historię trzech dorosłych, byłych już ministrantów, którzy doświadczyli molestowania w młodzieńczych latach. Do przestępstw dochodzić miało na terenie dwóch parafii diecezji kaliskiej: w Sycowie oraz Pleszewie.
Niedługo po premierze dokumentu Sekielskich do mediów zgłosiła się kolejna ofiara, tym razem z parafii w Koźminie Wielkopolskim, która oskarżyła Arkadiusza H. o wykorzystywanie seksualne. Duchowny miał krzywdzić ją jeszcze w latach 80. Po jej wyjściu z cienia sprawą księdza zajęła się prokuratura, dotarto m.in. do kolejnych poszkodowanych.
Zobacz też: Daniel Obajtek. Kolejna publikacja "Gazety Wyborczej". Włodzimierz Czarzasty komentuje
- Prokurator zarzucił oskarżonemu H., że pomiędzy wrześniem 1998 a majem 2000 r. w Pleszewie z góry powziętym zamiarem dopuścił się co najmniej kilkunastu przestępstw o charakterze seksualnym na szkodę 15-letniego pokrzywdzonego. W toku postępowania zgromadzono obszerny materiał, pozyskano również opinie biegłych - informował we wrześniu ub. rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler, cytowany przez portal onet.pl.
"Zabawa w chowanego". Ksiądz Arkadiusz H. stanie przed sądem
Na drodze śledztwa przesłuchano siedmiu mężczyzn i jedną kobietę - wszystkich z nich uznano za wiarygodnych. Śledztwa w większości przypadków umorzono jednak z powodu przedawnienia. Ostatecznie akt oskarżenia ws. ks. Arkadiusza H. trafił do sądu po niemal dwóch latach.
Proces duchownego rusza we wtorek w pleszewskim sądzie, a tocząca się sprawa dotyczy Bartłomieja Pankowiaka - mężczyzna również opowiedział swoją tragiczną historię w filmie braci Sekielskich. Arkadiusz H. został już przesłuchany i nie przyznał się do winy.
- Na ławie oskarżonych poza księdzem H. powinni siedzieć również biskup Edward Janiak i biskup Stanisław Napierała, dzięki którym H. mógł robić, co tylko chciał i czuć się całkowicie bezkarnie - mówi Onetowi pełnomocnik ofiary mecenas Artur Nowak.
Jeśli oskarżany ksiądz zostanie uznany za winnego zarzucanych mu czynów, może trafić do więzienia nawet na 12 lat.
Źródło: onet.pl