spółki

- Gdybym miał obstawiać, czy się z tego wycofamy, to myślę, że tak. Albo skończy się jakąś awanturką w koalicji - mówi jeden z polityków PiS o "lex butapren". To wymyślona przez dziennikarzy i polityków potoczna nazwa projektu posłów PiS, którzy chcą, by członkowie władz państwowych spółek, wybrani przez obecny rząd, byli nieodwoływalni w razie przegranej PiS w najbliższych wyborach parlamentarnych. - PiS chce "przykleić" swoich do koryta, bo wie, że straci władzę - grzmi opozycja. Szkopuł w tym, że projekt może zostać storpedowany przez koalicjantów PiS. A i prezydent może nie być mu przychylny.

Na nieco ponad rok przed wyborami parlamentarnymi ujawnienie listy milionerów z PiS może być dla obozu władzy problemem - uważają eksperci, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska. - Partyjni działacze dorabiają się fortun, a później każą ludziom zbierać chrust. To jest dla PiS niebezpieczna sytuacja - uważa dr Renata Mieńkowska-Norkiene.

Kryzys w obozie władzy - jak wiele na to wskazuje - dobiega końca, ale w przestrzeni publicznej pojawiają się nowe informacje, które wywołują napięcia między koalicjantami z PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia.

Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15 w programie WP rozmowa wypowiedział się na temat sytuacji w spółkach skarbu państwa. - Jest olbrzymie tsunami w spółkach Skarbu Państwa. Dymisja Dawida Jackiewicza to było takie złożenie ciała ofiarnego - trzeba było kogoś poświęcić - powiedział gość Jacka Żakowskiego.

Rewolucja w słupskich spółkach miejskich? Prezydent miasta zapowiedział kolejne zmiany w funkcjonowaniu miejskich przedsiębiorstw. Wiadomo będzie, ile zarabiają władze każdej ze spółek i ograniczeniu ulegnie skład rad nadzorczych. Celem tych działań jest obniżenie kosztów oraz zwiększenie transparentności.

Beata Kempa, posłanka PiS, komentuje dla Wirtualnej Polski nowy projekt ustawy reformującej służbie zdrowia: Nowy projekt autorstwa Platformy Obywatelskiej, jest równie niedobry jak poprzedni. Jest to projekt szkodliwy dla służby zdrowia, nie sądzę żeby ktoś z PiS-u zagłosował za tym projektem.

Tak mówił dziś rano na antenie Radia PiN 102FM wiceminister skarbu państwa Michał Chyczewski.

Nowy minister skarbu państwa Aleksander Grad cofnął decyzję swojego poprzednika o zmianach w zarządzie Sklejki Pisz.

Aleksander Grad, minister skarbu (fot. PAP / Jacek Turczyk)
Rozmowa ministrem skarbu Aleksandrem Gradem, z gościem Radia PiN.

Więcej prywatyzacji - i przede wszystkim przez giełdę - tak mówił dziś rano na antenie Radia PiN 102FM nowy minister skarbu państwa Aleksander Grad.

Rząd przyjął listę spółek strategicznych z punktu widzenia państwa.

Sejmowa Komisja Skarbu Państwa zleciła Najwyższej Izbie Kontroli przeprowadzenie pilnej kontroli w 22 spółkach skarbu państwa, opisanych w majowym raporcie Ministerstwa Skarbu Państwa.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych
oraz Business Center Club popierają pomysł ministra skarbu o
powiązaniu zarobków kadry kierowniczej firm państwowych z zyskiem
przedsiębiorstw.

Zdaniem premiera Leszka Millera,
zmiana tzw. ustawy kominowej zostałaby źle przyjęta przez opinię
publiczną.

Nie będzie przedstawiona szacunkowa kwota strat w spółkach z udziałem skarbu państwa, bo jest ich zbyt wiele - poinformował minister skarbu Wiesław Kaczmarek.

Według premiera Leszka Millera, pojawiły się pierwsze oznaki poprawy koniunktury gospodarczej. Premier uważa, że powstają warunki do odmrożenia płac w sferze budżetowej.

Zarzuty wobec Ruchu o braku strategii rozwoju
spółki są nieprawdziwe i można to udokumentować - twierdzi była
prezes firmy, Mirosława Nykiel.

Prokuratura wszczęła w środę śledztwo w sprawie 14 spośród 22 spółek skarbu państwa, w których - według rządowego raportu - doszło do nieprawidłowości. Zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa w trzech kolejnych spółkach wpłyną do prokuratury w najbliższym czasie, zaś pozostałych pięć także będzie przedmiotem prokuratorskiej analizy - poinformowała minister sprawiedliwości prokurator generalna Barbara Piwnik podczas konferencji prasowej w Warszawie.

Według raportu o sytuacji finansowej spółek skarbu państwa, Państwowa Agencja Inwestycji Zagranicznych okazała się organizmem niezdolnym do istnienia. Poprzedniemu zarządowi zarzucono w raporcie brak koncepcji, pozwalającej zwiększyć przychody ze sprzedaży.