Polityk Kukiz'15 u Żakowskiego: dymisja Dawida Jackiewicza to złożenie ciała ofiarnego

- Mamy całą masę agencji rządowych - duża część z nich jest w rękach ministra rolnictwa. W każdym powiecie mamy ARiMR - i to, co mogę powiedzieć po moim województwie łódzkim - większość stanowisk w ramach "dobrej zamiany", a nie zmiany, przyjęli funkcjonariusze PiS. Niekompetentni - ocenił Tomasz Rzymkowski w programie WP rozmowa. - Jedynym argumentem, który przemawiał za obsadzeniem stanowiska kierownika takiego biura powiatowego, było to, że jest członkiem PiS i aktualnie pozostaje bez pracy.

- Elity polityczne, które przejmują władzę, nie wprowadzają mechanizmu naturalnej preselekcji osób, które nadają się na stanowiska kierownicze w administracji rządowej, spółkach Skarbu Państwa, gdzie decyduje fachowość, doświadczenie, kompetencje, a nie decyduje legitymacja partyjna, znajomości, koterie. Nie ma tutaj absolutnie żadnej zmiany. PiS nie jest tutaj żadnym wyjątkiem, tak wszyscy robią. PiS z tym cały czas walczyło, a gdy doszło do władzy, robi to samo, co PO, PSL, SLD - powiedział Rzymkowski. - Jest olbrzymie tsunami w spółkach Skarbu Państwa. Dymisja Dawida Jackiewicza to było takie złożenie ciała ofiarnego - trzeba było kogoś poświęcić - dodał.

- Wiemy o tym, że znajomi prezesa (Kaczyńskiego - red.) desygnują osoby do spółek Skarbu Państwa i ARiMR. Pan Misiewicz nie jest człowiekiem prezesa, tylko szefa MON. I tych osób jest bardzo wiele, które synekury państwowe chcą wyzyskać dla siebie i swoich znajomych - stwierdził polityk Kukiz'15. - I tego mechanizmu PiS nie przecięło, tylko w niektórych obszarach kontynuuje ze zdwojoną siłą. My przygotowujemy projekt ustawy antysitwowej, żeby wprowadzić mechanizm właściwego doboru w drodze konkursów. Czy też w sytuacji, kiedy są wyrównane kwalifikacje między kandydatami - wprowadźmy mechanizm losowania. Jest często stosowany w wielu krajach - przekonywał Rzymkowski.

Zobacz cały odcinek programu "WP rozmowa":