Panowie, mamy wybór: rozejść się do domów i żyć w strachu albo zacząć rozmowę o konkretach - w ten sposób w 1973 r. Henry Kissinger starał się przełamać impas w rozmowach izraelsko-egipskich. To samo zdanie można powtórzyć teraz, gdy terroryści zagrozili zamachami Polsce i Bułgarii, a kilka dni wcześniej Japonii i Włochom, jeśli te państwa nie wycofają swoich wojsk z Iraku.