Terroryści islamscy grożą atakami Polsce i Bułgarii
Nieznane dotąd ugrupowanie terrorystyczne pod groźbą ataków zażądało od Polski i Bułgarii wycofania swoich wojsk z Iraku - podała Associated Press. Na jednej z islamskich stron internetowych terroryści zamieścili list skierowany do premiera Marka Belki.
21.07.2004 | aktual.: 21.07.2004 12:32
Ugrupowanie nosi nazwę Islamska Grupa Tawhid ("Jedność" albo "Zjednoczenie") i określa się jako "Al-Kaida w Europie".
Terroryści skierowali do premiera Marka Belki słowa: "Wycofaj swoje wojska z Iraku albo usłyszysz odgłosy eksplozji, które wstrząsną twoim krajem, kiedy tylko zechcemy". Polska i Bułgaria "zapłacą cenę" za obecność w Iraku - napisano w komunikacie.
"Do rządu bułgarskich krzyżowców, którzy sprzymierzył się z Amerykanami, a także do bułgarskiego narodu kierujemy po raz ostatni żądanie wycofania bułgarskich wojsk z Iraku. W przeciwnym razie przysięgamy, że zmienimy Bułgarię w kałużę krwi" - głosi komunikat.
Autentyczność ugrupowania ani jego pogróżek nie jest potwierdzona - zastrzega AP.
Pogróżki zbiegły się w czasie z uwolnieniem porwanego przed dwoma tygodniami filipińskiego kierowcy Angelo de la Cruza. Rząd Filipin ugiął się przed żądaniami porywaczy, domagających się wycofania z Iraku kontyngentu filipińskiego i grożących ścięciem zakładnika, jeśli Manila nie zastosuje się do ultimatum. Ostatni filipińscy żołnierze z kontyngentu liczącego 51 ludzi opuścili Irak w poniedziałek. We wtorek kierowca znalazł się na wolności.
Zachodnie rządy nie kryły obaw, że taki precedens zachęci terrorystów do szantażowania państw zaangażowanych w Iraku u boku Stanów Zjednoczonych.