przyroda(strona 8/9)

Dwie unikatowe rośliny endemiczne: przytulia
krakowska i warzucha polska oraz dwa gatunki równie rzadkich
chrząszczy jaskiniowych mają m.in. znaleźć się pod ochroną
Jurajskiego Parku Narodowego (JPN), którego utworzenia w północnej
części Jury Krakowsko-Częstochowskiej chcą przyrodnicy.

Zimy w styczniu nie będzie. Tak przynajmniej twierdzą przyrodnicy, obserwujący dziwne zachowania zwierząt.

To prawdziwa przyrodnicza sensacja. W Łodzi
na małej łące przy ul. Kusocińskiego zakwitły rumianki - informuje
"Express Ilustrowany".

"Moc Natury" - pod takim hasłem rok 2007
będzie obchodzony w najstarszym w Polsce parku narodowym -
Białowieskim Parku Narodowym. W tym roku będzie m.in. obchodzona
30. rocznica włączenia parku do sieci światowych rezerwatów
biosfery UNESCO.

Widok jest niesamowity. Zdarza się zaledwie
raz w roku, przed odlotem ptaków na zimowiska na Południu Europy.
Żurawie biją skrzydłami i podskakują. Wytrwale pracują dziobami,
wyrzucając wysoko kępy trawy. Wydają przy tym niezwykłe odgłosy -
opisuje "Głos Szczeciński".

30-lecie istnienia obchodzi Suwalski Park
Krajobrazowy, najstarszy w Polsce. Park ma m.in. 12 szlaków
pieszych, pięć ścieżek edukacyjnych i trzy trasy rowerowe. Jedną z
największych atrakcji jest Dolina rzeki Czarnej Hańczy oraz Hańcza
- najgłębsze jezioro w Polsce.

Przez ostatnie 30 lat w Polsce było
łatwiej natknąć się na ślady UFO niż na susły moręgowane. Dziś,
dzięki wysiłkom poznańskich i opolskich przyrodników, mamy już
kilkaset tych niewielkich gryzoni - cieszy się "Gazeta Wyborcza".

Na prywatnej posesji w podwarszawskim Wawrze
pojawił się młody łoś. Zwierzę przeskoczyło przez
ponad półtorametrowe ogrodzenie i dostało się na teren posesji
znajdującej się na osiedlu Wiśniowa Góra, informuje "Metropol".

Przyrodnicy z Instytutu Ochrony Środowiska sprawdzają stan fauny i flory na polskich poligonach.

Młodego, wyczerpanego ptaka wodnego nurzyka znaleźli na świnoujskich wydmach pracownicy sprzątający plażę. To rzadki gość na tym terenie - pisze "Głos Szczeciński".

Lato już mamy, ale o kąpieli w czystej wodzie i opalaniu się na zadbanej plaży możemy tylko pomarzyć. Niestety jest to efekt naszych zapóźnień w ochronie przyrody - ocenia "Trybuna".

Gmina Kowiesy pod Skierniewicami już po raz
kolejny wystąpiła do wojewody łódzkiego o zezwolenie na odstrzał
czterech rodzin bobrów (około 20 zwierząt), podobny wniosek
złożyło starostwo poddębickie, a pracownicy Spalskiego Parku
Krajobrazowego chcą zezwolenia na odłów i usypianie norek
amerykańskich. Zwierzyna, jeszcze do niedawna nieobecna w regionie
łódzkim, jest dziś tępiona - ogłasza "Dziennik Łódzki".

Rosną kwoty jakie wojewoda podkarpacki wypłaca za straty spowodowane przez zwierzęta chronione. W tym roku odszkodowania, o jakie wystąpili rolnicy i leśnicy zwiekszyły się w porównaniu z ubiegłym rokiem o 60%. Do końca września wypłacono 227 tys. zł.

9 czerwca w Siedlcach miało miejsce niecodzienne wydarzenie. Na dachu Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego dokonano montażu specjalnej klatki, w której będą przetrzymywane młode sokoły wędrowne.

Jak rozpoznać, czy wystawione na sprzedaż zwierzę lub roślina należy do chronionego gatunku i jak z nim dalej postępować - tego m.in. mogą się dowiedzieć policjanci, którzy biorą udział w seminariach poświęconych ograniczeniu nielegalnego handlu ginącymi gatunkami. Seminaria dla funkcjonariuszy organizuje międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF.

Przygotowania do zimy rozpoczęły już
borsuki w masywie Babiej Góry, najwyższej góry Beskidów. Pracownik
Babiogórskiego Parku Narodowego Maciej Mażul powiedział, że
zwierzęta zaczęły żerować, by przetrwać zimę. Przygotowują też swe
nory.

Światowy Fundusz na Rzecz Przyrody (WWF) rozpoczął we wtorek akcję wysyłania e-maili z wnioskiem do polskiego rządu o zmianę planowanego przebiegu międzynarodowej
trasy Via Baltica na Podlasiu - poinformowała Małgorzata Znaniecka z WWF.

(PAP)
Ponad tysiąc platform pod bocianie gniazda
zamontowano na Podlasiu oraz Warmii i
Mazurach.

(PAP)
56 wielorybów osiadło na plażach w pobliżu przylądka Cod niedaleko Bostonu. Kilkanaście zdechło albo
zostało uśpionych przez służby ratownicze. Resztę udało się zepchnąć z powrotem do Atlantyku, ale nie na długo. We wtorek
znowu skierowały się w stronę lądu, a fale poniosły je na
płytkie wody przybrzeżne, gdzie praktycznie nie mają szans na przetrwanie.