przyroda(strona 7/9)

Już tylko 50 rysi nizinnych żyje w północno-wschodniej Polsce - alarmuje "Dziennik". Zwierzęta wciąż padają ofiarą kłusowników i cywilizacji, bo budowane drogi coraz gęściej przecinają lasy, w których żyją te dzikie koty.

Ekolodzy i samorządowcy ostrzegają, że planowana przebudowa drogi numer 16 może doprowadzić do katastrofy ekologicznej na Mazurach. "Rzeczpospolita" pisze, że inwestycja może napotkać na opór ze strony ekologów, podobnie jak ma to miejsce w przypadku obwodnicy Augustowa, która ma przeciąć dolinę Rospudy.

Międzynarodowa Komisja Wielorybnicza obradowała w Chile. W tym czasie Chilijczycy czuwali w blasku świec w intencji tysięcy zabijanych dla zysku wielorybów. Chile ustanowiło całkowity zakaz polowania na wieloryby. Biorąc przykład z Australii, władze chilijskie postanowiły zarabiać na wielorybach w inny sposób - rozwijać turystykę wielorybniczą. Wyjątkiem na skalę światowa pozostaje Japonia, która co roku zabija ponad tysiąc wielorybów zasłaniając się rzekomym prowadzeniem badań.

Maj i czerwiec to czas kocenia się saren. Spacerując po lesie, możemy natknąć się na młode sarenki, przy których nie ma ich matki. Koźląt nie należy ruszać, ale pozostawić je w spokoju. Nasza „pomoc” zazwyczaj zwierzętom tylko zaszkodzi.

Sarna z jednym rogiem wyrosłym na środku głowy - wyglądająca niczym mityczny jednorożec - została zaobserwowana przez pracowników włoskiego rezerwatu przyrody.

Po blisko stu latach Szwajcaria oddała Włochom skradzione kiedyś koziorożce alpejskie. Zwrot nastąpił z nawiązką: zabrano siedem, a zwrócono pięćdziesiąt egzemplarzy zwierząt.

Delegaci 161 krajów na konferencji w Bangkoku uzgodnili po pięciu dniach rozmów program prac, które do końca 2009 roku powinny przynieść światowe porozumienie w sprawie ograniczenia emisji zanieczyszczeń.

W Wielkiej Brytanii powstanie największy
na świecie rezerwat motyli. Za realizację przedsięwzięcia są
odpowiedzialni słynni przyrodnicy David Attenborough i David
Bellami.

W Parku Narodowym Ujście Warty i w jego sąsiedztwie przy odrobinie szczęścia można zaobserwować tańczące żurawie. Największe grupy ptaków liczą do kilkuset osobników.Z powodu wielkości żurawi i ich zwyczajów godowych, zaloty w wykonaniu tych ptaków są szczególnie widowiskowe: stroszą pióra, robią dużo hałasu, a przy tym podskakują, biją skrzydłami i podrzucają kłębki trawy.

Tegoroczna zima przypomina raczej wiosnę. Wysokie temperatury i brak śniegu spowodowały, że coraz częściej spotykamy młode pędy na krzewach, kwitnące przebiśniegi i krokusy, bazie na wierzbach. Taka pogoda dla przyrody nie jest zbyt korzystna, ale dla fotografów-amatorów, jak najbardziej.