Leśnicy apelują: nie dotykajmy dzikich sarniątek

Maj i czerwiec to czas kocenia się saren. Spacerując po lesie, możemy natknąć się na młode sarenki, przy których nie ma ich matki. Koźląt nie należy ruszać, ale pozostawić je w spokoju. Nasza „pomoc” zazwyczaj zwierzętom tylko zaszkodzi.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Leśnicy z całego kraju otrzymują sygnały o rzekomo pozostawionych samotnie młodych sarnach. Zatroskani o ich los spacerowicze zwracają się do nadleśnictw z prośbą o zaopiekowanie się nimi. Leśnicy radzą jednak, by nie zbliżać się do zwierząt, nie dotykać ich i nie zabierać z gniazda. Zostawianie młodych saren przez matkę jest naturalnym zachowaniem dla tego gatunku.

Przez ostatnie dwa miesiące wiele osób dzwoniło do mnie, mówiąc, że znalazło w lesie pozostawione młode sarny – opowiada Waldemar Walczak, nadleśniczy podwarszawskiego Nadleśnictwa Drewnica. Pamiętajmy jednak, że zazwyczaj mama takich saren nie opuszcza, pasie się gdzieś w pobliżu i obserwuje młode. Koźlęta nie potrzebują w takim wypadku ingerencji ludzi - tłumaczy.

Nadleśniczy dodaje, że odchowanie młodych saren jest bardzo trudne. Nadleśnictwo nie jest do tego przygotowane. Z małym sarniątkiem jest gorzej niż z niemowlakiem. Trzeba dbać o nie dzień i noc, regularnie karmić, chuchać i dmuchać na koźlątko, gdyż jest bardzo wrażliwe. Weterynarza trzeba mieć non stop pod telefonem – tłumaczy nadleśniczy. Ja sam opiekowałem się takimi młodymi kilkakrotnie, większość nie przeżyła. Dlatego najlepiej małych saren w ogóle nie ruszać – podkreśla.

Marek Pudełko z Zakładu Ekologii Lasu i Łowiectwa Instytutu Badawczego Leśnictwa potwierdza, że zostawionym w samotności młodym sarnom nic nie grozi. Pozostawianie ich samych przez matkę nie oznacza jej braku troski o młode, wręcz przeciwnie – jest to strategia przetrwania, wypracowana przez wiele gatunków zwierząt.

Młode sarenki, w odróżnieniu od dorosłych, wydzielają mało intensywny zapach, niewyczuwalny przez drapieżniki. Są mało ruchliwe, nie zostaną więc także zauważone. Matka specjalnie opuszcza gniazdo i wraca do niego tylko na czas karmienia. Jej stała obecność naraziłaby młode na niebezpieczeństwo – mogłaby zwabić wilka czy lisa – tłumaczy Marek Pudełko.

Jeśli nawet człowiekowi uda się odchować młodą sarnę, to zwierzę ma małe szanse na ponownie zaaklimatyzowanie się w swoim naturalnym środowisku. Nauczone, że ma pożywienia pod dostatkiem, nie będzie umiało zdobywać go samodzielnie – tłumaczy Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Próbując sarenki ratować, otaczając je opieką, tak naprawdę im szkodzimy. Lepiej nie ingerujmy w naturę – dodaje Marszałek.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Marcon rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Marcon rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa prosili o modlitwę. Tragiczne informacje
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa prosili o modlitwę. Tragiczne informacje
Szef BBN o wpisie Trumpa. Tak interpretuje słowa Amerykanina
Szef BBN o wpisie Trumpa. Tak interpretuje słowa Amerykanina