Czy marszałek Bronisław Komorowski jako kandydat na prezydenta miałby problem? Lech Kaczyński uważa, że tak, a tkwi on w tym, że to marszałek sejmu wyznacza termin wyborów prezydenckich. A może przeszkodą jest to, że również marszałek sejmu zwołuje Zgromadzenie Narodowe, przed którym prezydent składa przysięgę?